Policjanci dzielnicowi z Tolkmicka interweniowali wobec pijanej 30-latki. Kobieta miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie i… „opiekowała” się dwójką swoich dzieci. Był to 10- letni chłopiec oraz jego niespełna roczny brat. Kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia, natomiast dzieci trafiły do placówek opiekuńczych.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 22.00 w Tolkmicku. Policjanci dzielnicowi zostali zaalarmowani o pijanej kobiecie, która z wózkiem i małym chłopcem miała „spacerować” po ulicy. Patrol pojechał na miejsce. Okazało się wtedy, że 30-letnia kobieta, miała pod opieką dwójkę swoich dzieci. 10-miesięczny chłopiec znajdował się w wózku, natomiast jej drugi, 10-letni syn szedł obok. Policjanci od kobiety od razu wyczuli zapach alkoholu.
Późniejsze badanie alkotestem tylko to potwierdziło, 30-latka miała 1,84 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili nr telefonu i skontaktowali się z ojcem dzieci oraz poprosili, aby ten przyszedł na posterunek policji odebrać dzieci. Niestety nie doczekali się na niego. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, aby medycy zbadali 10-latka oraz jego blisko rocznego brata. Młodsze z dzieci w czasie, gdy kobieta woziła je w wózku było niekompletnie ubrane - zachodziło więc podejrzenie wychłodzenia. W konsekwencji maluchy trafiły do placówek opiekuńczych, natomiast ich matka została zatrzymana do wytrzeźwienia. Teraz może odpowiadać za niedopełnienie obowiązków rodzicielskich. O sprawie zostanie powiadomiony sąd rodzinny.
Krzysztof Nowacki
KMP w Elblągu