Policjanci z prewencji zatrzymali 31-letniego Grzegorza S. Mężczyzna przyszedł pod drzwi mieszkania swojej znajomej i zaczął się awanturować. Jako, że nie został wpuszczony do środka postanowił sforsować drzwi przy użyciu przyniesionej ze sobą siekiery. Krewki awanturnik trafił do policyjnego aresztu. Teraz usłyszy zarzuty gróźb oraz zniszczenia mienia. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Była godzina 21.40, gdy policyjny patrol interwencyjny został skierowany przez dyżurnego na ulicę Stefczyka w Elblągu. Według zgłoszenia miał tam być agresywny mężczyzna z siekierą. Na miejscu zdenerwowana kobieta powiedziała policjantom, że do jej mieszkania przyszedł znany jej 31-latek i zaczął się awanturować. Mężczyzna uderzał w drzwi mieszkania przyniesioną ze sobą siekierą i odgrażał się kobiecie śmiercią i spaleniem mieszkania. Policjanci ruszyli w ślad za agresorem.
Zatrzymali 31-latka nieopodal, bo na ul. Ogrodowej. Funkcjonariusze wydali polecenia położenia się na chodniku a następnie założyli mu kajdanki. Grzegorz S. trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kierowania gróźb oraz uszkodzenia mienia. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Jakby ubrał krawat, to byłby mniej awanturujący :)