Bezdomny mężczyzna od połowy września krążył w rejonie ul. 3 Maja i Bankowej w Pasłęku. Mariusz M. wchodził do sklepów i lokali gastronomicznych, kradł, a kiedy był wypraszany groził personelowi pozbawieniem życia.
Kobiety znały mężczyznę, gdyż był on stałym bywalcem w miejscu ich pracy. Od połowy września wchodził do sklepów i nie reagował na prośby ekspedientek. Panie postanowiły w końcu przerwać ten proceder i każda z nich złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
Okazało się, że Mariusz M. dwukrotnie oprócz gróźb dopuścił się kradzieży rozbójniczej. W sklepie przy ul. 3 Maja i ul. Bankowej ukradł 1 butelkę z piwem, a kiedy był proszony o jej zwrot przez pracownice sklepu, groził im śmiercią. Mundurowi zatrzymali natrętnego „klienta”, którym okazał się 38-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania.
Przedstawiono mu 2 zarzuty kradzieży rozbójniczej i 3 zarzuty gróźb karalnych. Decyzją sądu Mariusz M. został wczoraj tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
asp. Katarzyna Trochimczuk
Zespół Prasowy KMP w Elblągu
strach chodzic po pasleku. bo jak jest pijany ludzie schodza mu z drogi. bo nie wiadomo czy komus nie zrobi krzywdy.
I tym samaym znalazl lokum na zime. Ze stalym adresem zamieszkania i 3 posiłkami dziennie.
Wcale nie mamy przepełnionych więzień, a z drugiej strony, więzienie rozwiązałoby problemy z zamieszkaniem, jedzeniem.