Trzy plantacje konopi indyjskich zlikwidowali 29 sierpnia elbląscy funkcjonariusze Straży Granicznej i Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymano prowadzącego uprawy 27-letniego mieszkańca Elbląga. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 62 rośliny, w większości gotowe już do ścięcia. Ich wartość szacuje się na przeszło 180 tys. złotych.
Pierwszą z plantacji ujawniono w pobliżu Fromborka. W piątek w godzinach wieczornych funkcjonariusze Straży Granicznej z Elbląga, przy udziale funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań MOSG i Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 27-letniego mężczyznę, który zamierzał właśnie ściąć rośliny.
Dwie kolejne uprawy funkcjonowały niedaleko Pasłęka i Elbląga. Funkcjonariusze przeszukali mieszkanie zatrzymanego mężczyzny oraz garaż, gdzie znaleźli nasiona konopi oraz sprzęt wykorzystywany do uprawy, w tym lampy, spryskiwacz ciśnieniowy, jonizator powietrza, wentylatory i pojemniki na sadzonki.
Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli 62 rośliny, ich szacunkowa wartość to ok. 186 tysięcy złotych. Dalsze czynności w sprawie prowadzić będzie Centralne Biuro Śledcze w Elblągu. Za hodowanie takiej ilości konopi indyjskich 27-latkowi grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
por. SG Andrzej Juźwiak
rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku
A , co na to PALIKOT ?nie dadzą się rozwijać . Gospodarka pada narkotyki drożeją , a to dlatego ,że plantacje są likwidowane .