Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu rozwiązali trudną i nietypową sprawę dotyczącą kradzieży telefonu komórkowego, w której złodziej ukrył aparat pod płytą nagrobną ojca. IPhone 5 o wartości 2 500 zł został odzyskany przez policjantów na cmentarzu Dębica w Elblągu. 62-letni sprawca trafił do policyjnego aresztu i odpowie za kradzież. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Cała historia miała początek 8 czerwca br. w jednym z lokali na elbląskiej starówce. Tam 48-letni mieszkaniec Warszawy spędzał czas ze znajomymi. Wychodząc z restauracji pozostawił na stoliku telefon iPhone 5. Sytuację wykorzystał 62-letni elblążanin, który tam przebywał. Siadł na miejscu pokrzywdzonego, następnie zabrał aparat i wyszedł. Dopiero po kilku minutach pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą złodzieja i postanowił zgłosić sprawę elbląskim stróżom prawa.
Na miejscu zostali przesłuchani świadkowie, w tym również obsługa lokalu. Wówczas policjanci mieli jedynie strzępy informacji. Wiedzieli, że do stolika przysiadł się mężczyzna w wieku około 60 lat i po chwili wyszedł. To wszystko co na tamtą chwile mogli ustalić. Jednak praca operacyjna przyniosła efekty. Wczoraj o godzinie 9.oo w jednym z mieszkań na terenie Elbląga Jan J. został zatrzymany. Nie stawiał oporu i nie był agresywny. Przyznał policjantom, że ukradł aparat, następnie zawinął go w folię aluminiową i butelkę plastikową.
Pojechał na cmentarz, wyjął kilka kostek polbruku przy płycie nagrobnej ojca i tam schował aparat. Funkcjonariusze pojechali z podejrzanym we wskazane miejsce i rzeczywiście znaleźli telefon. Zatrzymany nie potrafił jednak odpowiedzieć dlaczego ukrył fant właśnie w tym nietypowym miejscu. 62-letni Jan J. usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wcześniej w ogóle nie był notowany.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
Okazja czyni człowieka złodziejem.Uczciwy jak zauważy zgubę stara się ją jak najszybciej oddać. Natomiast jak w kimś drzemie bakcyl złodzieja, to przywłaszcza sobie znalezioną rzecz. Tak samo jak wojna czyni z ludzi morderców. W czasie pokoju byliby normalnymi ludźmi. Aby poznać charakter człowieka, to daj mu wódki. Co myśli po trzeźwemu, pokaże po pijanemu. Jaki ma charakter i czy jest faktycznie mądrym człowiekiem.. Jest wtedy autentyczny nie sztuczny. Zapamiętajcie to dziewczyny i chłopaki. Charakter człowieka można również ocenić w zachowaniu się w pracy. Zwłaszcza w trudnych sytuacjach.
To nie była kradzież , tylko przywłaszczenie telefonu .
jak biedak znajdzie 1500 PLN to raczej nie odda i nie dla tego ze nie uczciwy.... takie życie w pl