45-letni mężczyzna, który znęcał się nad swoją żoną i dziećmi odpowie za swój czyn przed sądem. Czas do rozprawy spędzi w areszcie. Zadecydował o tym sąd, który na wniosek policji i prokuratury aresztował tymczasowo mężczyznę na 3 miesiące. Za znęcanie się Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Samo zdarzenie, w którym interweniowali policjanci miało miejsce w miniony poniedziałek w miejscowości Kępa Rybacka. Tam w domu znajomych ukryła się pokrzywdzona z dziećmi. Najpierw w domu rodzinnym, a później właśnie u znajomych awanturował się jej pijany mąż, który nie pierwszy raz podniósł na nią i na dzieci rękę. Na miejsce przyjechali policjanci i odizolowali 45-latka od rodziny. Trafił on do policyjnej celi.
Tego samego dnia śledczy przyjęli zawiadomienie od kobiety i wspólnie z prokuraturą wystąpili z wnioskiem do sądu o areszt dla mężczyzny. Wczoraj Sąd Rejonowy w Elblągu przychylił się do tego wniosku i aresztował Janusza R. na trzy miesiące. Prokurator zarzuca mu znęcanie się fizyczne i psychiczne nad żoną. Sprawca miał uderzać jej głową o futrynę, bić prętem po nogach, przytrzymywać głowę pod wodą, uderzać w twarz i klatkę piersiową, jak również grozić śmiercią.
Zarzuty dotyczą także znęcania się nad synami zatrzymanego. Jak zeznali pokrzywdzeni i świadkowie ojciec miał ich poniżać, grozić spaleniem domu i kopać w pośladki. O dalszym losie Janusza R. zadecyduje teraz sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
Pewnie po 3 miesiącach wyjdzie dostanie zawias i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych ale co to da jak mieszkają pod tym samym dachem.
Bił, podtapiał, uderzał głową żony o futrynę... wygląda na próbę zabójstwa a piszecie że to znęcanie
5 lat ? To jest, jak ciche przyzwolenie na takie czyny .
typowa "rodzina bogiem silna"