Dzisiaj w nocy w okolicach miejscowości Dąbrowa 22-letni kierowca osobowego peugeota stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Przyczyna – kierowca chciał ominąć lisa, który wbiegł na jezdnię.
Wypadek miał miejsce na drodze W-504 w kierunku Braniewa. O godzinie 2.40 w miejscowości Dąbrowa 22-letni kierowca peugeota 206, jadąc w stronę Elbląga, stracił panowanie nad autem i bokiem uderzył w drzewo. Mężczyzna z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Przyczyną wypadku okazało się zwierzę, a konkretnie lis, który wbiegł kierowcy wprost pod koła. 22-latek chcąc go ominąć stracił panowanie nad samochodem, „złapał pobocze” i uderzył w przydrożne drzewo. Funkcjonariusze ustalają szczegóły zdarzenia. Kierowca był trzeźwy.
Policjanci apelują do wszystkich użytkowników dróg o wzmożoną czujność i rozwagę przy przejeżdżaniu przez kompleksy leśne. Kolizja z większymi zwierzętami takimi jak dzik, łoś czy sarna może zakończyć się tragicznie. Dbajmy o bezpieczeństwo własne, naszych bliskich i zwierzyny.
Jakub Sawicki
KMP Elbląg
"Policjanci apelują do wszystkich użytkowników dróg o wzmożoną czujność i rozwagę przy przejeżdżaniu przez kompleksy leśne" co to ma znaczyc? Przeciez jadac nawet 50 km/h nie mam zadnych szans kiedy jakas sarna dzik czy łos wbiegnie mi nagle na droge. to jest loteria na ktora kierowca nie ma zadnego wplywu
***u ***u pewnie nacpany byl
cwianak odszkodowanie o kase ;)
szybciej bym uwierzyl ze ufo mu na drodze wyladowalo :) ciekawe co bral?
A ja uważam, że to dobry człowiek był i szkoda Mu było zwierzaka.Tyle się widzi na drogach przejechanych jeży, saren,borsuków,że o rozmiażdżonych żabach nie wspomnę. Trudno jest jadąc samochodem zauważyć żabę czy jeża, ale sarnę,borsuka/rozjechany borsuk koło Rogowa, koziołek/już bez głowy -rogi-trofeum!!!/ w ub. roku na 7-ce/ to częste obrazki. Tu uratował się lisek, a kierowca niech szybko dochodzi do zdrowia.