Dziś, 16 kwietnia, około godziny 7:30 na trasie K22 na 375 kilometrze drogi za Jegłownikiem, kobieta straciła panowanie nad volkswagenem passatem i wpadła do rowu. Inni kierowcy błyskawicznie udzielili pomocy i wyciągnęli ją z samochodu co uratowało kobietę przed utonięciem.
Kobieta jechała w stronę Elbląga. Z niewiadomych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwległy pas ruchu. Następnie, aby nie zderzyć się z barierkami, prowadząca samochód próbowała wrócić na swój pas ruchu. Volkswagen wypadł z jezdni i dachując znalazł się w rowie melioracyjnym.
Jak mówi nam st. sierż. Artur Nowaczyk, szybka reakcja przejeżdżających tamtędy kierowców uratowała kobietę przed utonięciem. – Całe szczęście, że kobieta nie wpadła całym samochodem do rowu – mówi policjant. – Ludzie, którzy się zatrzymali, uratowali jej życie, bo po prostu by się utopiła. Niewiele brakowało do tragedii, bo pogotowie by nie zdążyło.
Kobieta zadławiła się wodą i została przewieziona przez malborskie pogotowie do szpitala z niewielkimi obrażeniami i potłuczeniami. Prowadząca pojazdem była przytomna, jednak nie była w stanie nic powiedzieć, ponieważ znajdowała się w stanie szoku powypadkowego.
Moze nastepnym razem bedzie jechac zgodnie z przepisami.
E tam wypadek. Ona chciała tylko oczyścić rów melioracyjny.
A ile tej wody tam bylo, co kot naplakal w ty rowie! Ta babeczka to zielego pecha miala skoro sie zadlawila woda.
zabrac jej prawo jazdy dozywotnio
kurcze co za idiotyczne wpisy - zabrać prawko, będzie jeździła zgodnie z przepisami itd. Czy któryś z dzieciarni czytał artykuł, w ktorym jest napisane, że przyczyna wypadku na razie jest nie znana? Może po prostu zasnęła za kierownicą, co jej nie usprawiedliwia ale was takze nie.
Malowała oczy i zjechała ze swojego pasa , chciała wrócic na pas no i za mocny manewr i do rowu.Pewnie leciała po paliwko dobrz że nic się jej nie stało,paska kupi drugiego i będzie ganiac dalej