25-letni mężczyzna, którego w pierwszy dzień świąt zatrzymali policjanci był pijany. Chwilę wcześniej kopiąc w drzwi i karoserię uszkodził zaparkowane przy ulicy auto. Resztę świątecznego wieczoru Maciej K. spędził w policyjnym areszcie. Straty jakie spowodował wyceniono wstępnie na 4 tysiące złotych. 25-latek odpowie teraz za swój czyn przed sądem.
Było chwile po północy, gdy policjanci zostali wezwani na ulicę Rzeźnicką w Elblągu. Tam pijany mężczyzna miał kopać w zaparkowany samochód. Na miejscu okazało się, że na drodze powrotnej 25-letniemu Maciejowi K. stanął… osobowy mercedes. Młody mężczyzna nie wiedzieć czemu zaczął kopać auto. skutkiem czego były wgniecenia na karoserii. Zdarzenie to z okna widział właściciel samochodu, który zadzwonił po policję. Funkcjonariusze zatrzymali 25-latka i chwilę później siedział on już w policyjnym radiowozie. Jeszcze w trakcie zatrzymywania młody mężczyzna powoływał się na rozliczne znajomości oraz tłumaczył policjantom, że i tak mu nic nie zrobią… Mimo tych „rozlicznych znajomości” resztę świątecznego wieczoru 25-latek spędził w celi policyjnego aresztu. Dziś usłyszy zarzuty uszkodzenia mienia. Za taki czyn Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu