44-letnia kobieta przechodząca przez jezdnię została potrącona przez nadjeżdżający pojazd. Poszkodowaną ze złamaną ręką oraz innymi obrażeniami przewieziono karetką do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W sprawie wypadku policja prowadzi dochodzenie.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 16.30 na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. Sienkiewicza w Elblągu. 46-letni kierowca audi a4 jechał w kierunku ul. Bema. Kobieta w tym czasie przechodziła przez przejście od strony lewej na stronę prawą. Została potracona przez nadjeżdżający pojazd. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję. Sprawdzono alkotestem trzeźwość uczestników wypadku. Zarówno w przypadku kierującego jak i pieszej wyniki były 0,00 promila alkoholu w organizmie. Kobieta doznała złamania ręki, obrażeń głowy oraz ogólnych potłuczeń. Została przewieziona do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci z elbląskiej drogówki apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności szczególnie teraz, gdy szybciej zapada zmrok i jest mokra nawierzchnia. Dziś organizowane są przez policjantów kolejne działania „Pieszy”. Maja one po raz kolejny przypominać o prawidłowym przekraczaniu jezdni a także dyscyplinować kierujących którzy jeżdżą w sposób niebezpieczny stwarzając zagrożenie właśnie dla „niechronionych uczestników ruchu”.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Jestem kierowcą autobusu w Norwegii. Pieszy na pasach ma bezwzględne pierwszeństwo , a oznakowanych przejść jest naprawdę sporo. Jakoś nie przeszkadza mi to wcale że muszę ustępować pieszym , powiem więcej cieszę się że pracuje w normalnym kraju i nie muszę się bać o swoje dzieci na drodze ze szkoły. Niestety w Polsce na "zebrach" to raczej przypomina loterię - uda się czy nie. Są tacy co nie nauczą się myśleć za kierownicą do końca życia , bo jeżdzić to każdy może ale myśleć i jeżdzić - niestety NIE. Zapraszam wszystkich przeciwników przepisu o pierwszeństwie pieszego na przejściach do Norwegii . Tutaj ludzie nie uciekają z drogi jak kury. Pozdrawiam z normalności.
~ sazan może w Norwegii przejścia dla pieszych są lepiej oświetlone. U nas jest tak, że jest ciemno jak w dupie (o 16.30 jest ciemno) i pieszego można nie zauważyć, szczególnie jak pada deszcz i z przeciwka nadjeżdża inny pojazd.
Do "to ja" - głupie tłumaczenie. Słabo widzisz przejście, czyli jedziesz dalej "w ciemno"? To trzeba zwolnić i przejechać przez przejście, upewniając się, czy nikt nie przechodzi! Właśnie przez takich pseudokierowców jak ty są wypadki.