48-letni Grzegorz L. odpowie za włamania i kradzieże mężczyznę zatrzymali wczoraj policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Ma on na koncie ponad 10 włamań do altanek na terenie ogrodów działkowych to jednak nie wszystko. Mężczyzna okradł też z zegarka, swojego kolegę, z którym pił wódkę. Za te wszystkie czyny odpowie teraz przed sądem. Za włamanie Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawca przez kilka miesięcy działał ta terenie Elbląga. Często przebywał w okolicach ogrodów działkowych. Wpadł na pomysł włamywania się do altanek i zabierania z nich wartościowych przedmiotów. Gdy po wyważeniu drzwi lub okna takowych nie znajdował zabierał to, co przedstawiało dla niego jakąkolwiek wartość. Często były to nawet przewody elektryczne. Te sprzedawał w punktach skupu złomu. Zdarzało się, że natrafiał na elektronarzędzia lub inny sprzęt ogrodniczy. Policjanci zabezpieczyli podczas przeszukania: dwie wiertarki, szlifierkę kątową, kosiarkę, podkaszarkę a nawet butle gazową. Wszystkie te przedmioty pochodziły z kradzieży. Mężczyzna nie był w stanie podać dat włamań, ponieważ jak stwierdził, w trakcie czynów był zazwyczaj po alkoholu. Ostatnią kradzieżą, której dokonał było okradzenie z zegarka swojego znajomego, z którym pił wódkę. Miało to miejsce trzy dni temu. Mężczyzna zdjął zegarek i położył go na stole, po chwili nie mógł już go znaleźć. Znaleźli go natomiast podczas przeszukania policjanci. Teraz 48-letni Grzegorz L. usłyszy zarzuty. Za włamania i kradzieże może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu