Policjant elbląskiej komendy będąc po służbie zatrzymał 45-letniego Henryka T. Mężczyzna ten podpalił znajdujące się na polu baloty słomy. Straty jakie spowodował wywołując pożar oszacowano na ponad 1000 złotych. Teraz sprawca odpowie za zniszczenie mienia poprzez podpalenie. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w wczoraj około godziny 15.30 w miejscowości Burdajny koło Pasłęka. Tam, wtedy jeszcze nieznany mężczyzna podpalił słomiane baloty znajdujące się na jednym z pól. Sprawcę podpalenia zatrzymał policjant z Elbląga, który po służbie był na terenie jednego z gospodarstw. Powiadomił o tym dyżurnego z komisariatu w Pasłęku, ten natychmiast przysłał na miejsce patrol. Podpalaczem okazał się być 45-letni Henryk T. Sprawca w rozmowie z policjantami nie był w stanie jednoznacznie powiedzieć dlaczego dokonał podpalenia. Został przewieziony do komisariatu policji, tam usłyszał zarzut zniszczenie mienia. Straty wywołanym przez niego pożarem wyceniono na 1050 zł. Na szczęście pożar dotknął tylko znajdującej się na polu słomy. Nie ucierpiały w nim zabudowania. Teraz 45-latek stanie przed sądem. Mężczyźnie może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu