Czterech mężczyzn nielegalnie wydobywających bursztyn na gorącym uczynku ujęli minionej nocy na Mierzei Wiślanej działający wspólnie funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej z Krynicy Morskiej, Policji z Nowego Dworu Gdańskiego i Straży Leśnej z Elbląga. Zabezpieczono również sprzęt do płukania bursztynu o szacunkowej wartości prawie 4 tysięcy złotych.
Krótko po północy funkcjonariusze patrolujący okolice Krynicy Morskiej usłyszeli dźwięk pracującej motopompy. Przy wykorzystaniu gogli noktowizyjnych ustalili, że kilkadziesiąt metrów dalej pracuje kilku mężczyzn, jak się potem okazało mieszkańców Krynicy Morskiej i Stegny. Oprócz motopompy, znaleziono przy nich cztery strażackie węże o łącznej długości przeszło 80 metrów, aluminiowe redukcje i sztyce. Nielegalni bursztyniarze zdążyli już wypłukać kilka otworów, z których każdy miał około 7 metrów głębokości. Zdewastowany przez nich teren leśny obejmował około 100 metrów kwadratowych.
Sprzęt do nielegalnego pozyskiwania bursztynu zabezpieczyła Straż Leśna Nadleśnictwa Elbląg, która będzie również prowadzić wobec mężczyzn dalsze postępowanie. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, grozi im kara aresztu lub grzywny.
por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta MOSG w Gdańsku
Nie wspomniano nic o tym, czy udało się "zabezpieczyć" bursztyny ?
Dostaną w zawiasach i dalej się będą tym zajmować
I dobrze! Na miejscu powinno być jeszcze prawem przewidziane wpie../pałowanie. Teraz po 400 godzin społecznych spędzonych na rekultywacji terenu zniszczonego przez nielegalne płukanie bursztynu.
8-10 lat temu w Krynicy Morskiej vis a vis ul. Różanej też sobie łachudry używały. Byłem w tym samym miejscu w minionym sezonie... dno i rozpacz. Ledwo pierwsze drzewka odrastają... :( Generalnie niechciana polanka ale przyroda baaardzo powoli budzi się do życia.