Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali dwóch mężczyzn: 19-letniego Piotra J. oraz 21-letniego Mateusza L. Obaj są podejrzewani o dokonanie kradzieży metalowych elementów. Pierwszy z mężczyzn odpowie za włamania drugi za kradzieże. Może im grozić kara odpowiednio: 10 i 5 lat pozbawienia wolności.
19-letni Piotr J. jest podejrzany o to, że włamał się do jednego z magazynów przy al. Grunwaldzkiej skąd zabrał części elektromechaniczne o wartości 800 złotych. Podobnego włamania do tego samego magazynu dokonał jeszcze w sierpniu oraz we wrześniu. Łączna suma strat z jego trzech „wypadów” to ponad 3 tys. złotych. Policjanci ustalili także dwie inne osoby, które pomagały 19-latkowi w demontażu oraz zbyciu skradzionych elementów. Podczas pracy nad sprawą włamań funkcjonariusze ustalili, także innego sprawcę tym razem kradzieży metalowych elementów. Okazał się nim 21-letni Mateusz L., który wspólnie z trzema innymi mężczyznami tylko we wrześniu dokonał kradzieży blisko 600 kg złomu. Wyjaśniła się także kradzież łańcucha do mocowania kotwicy, który został skradziony w sierpniu z jednej z elbląskich przystani. Mężczyzna przyznał się do tego czynu i wskazał co zrobił z elementem. Ważący 200 kilogramów łańcuch miał wartość około 1000 złotych. Obaj zatrzymani mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
21-letniemu Mateuszowi L. może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. 19-latek, który usłyszał zarzuty odpowie za włamania. W jego przypadku górna granica kary to 10 lat pozbawienia wolności. Tyle bowiem za ten czyn przewiduje Kodeks Karny.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Oczywiście potępiam takie czyny ale z drugiej strony jak one się mają do kar i uniewinnień pruszkowskich gangsterów. Mordercy z Pruszkowa dostaną mniej do odsiadki niż złodziej metalowych części. Układ i kasa takie mamy sądy w tym kraju.