Policjanci patrolujący miasto zatrzymali wczoraj dwóch mężczyzn, którzy ukradli metalowe elementy ogrodzenia z terenu jednej z firm na ulicy Żytniej w Elblągu. Na widok radiowozu zaczęli uciekać i pogubili fanty. Jednego policjanci musieli później wyciągać z rowu wypełnionego wodą żeby nie utonął. Złomiarze trafili do policyjnego aresztu i odpowiedzą teraz za kradzież.
Najpierw było zgłoszenie od świadka zdarzenia, później patrol na ulicy Mazurskiej zauważył złomiarzy niosących metalowy słupek ogrodzenia. Na widok radiowozu zaczęli uciekać. Biegli polami w stronę rzeki Elbląg. Jeden z nich wpadł do głębokiego rowu wypełnionego wodą.
Policjanci musieli go ratować aby nie utonął. W rezultacie obydwaj amatorzy złomu zostali schwytani i trafili do policyjnej celi. 21-letni Krzysztof F. oraz 27-letni Mariusz G. odpowiedzą teraz za kradzież 14 słupków ogrodzeniowych o wartości 90 zł. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali całe skradzione mienie.
Jakub Sawicki, KMP Elbląg