1,6 i 2,2 promila alkoholu mieli rodzice Anna i Ireneusz, którzy zajmowali się swoim rocznym synkiem. Oboje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Roczny chłopiec trafił na ten czas pod opieką odpowiedzialnej osoby. Rodzice mogą teraz odpowiadać przed sądem za niedopełnienie opieki nad dzieckiem.
Zdarzenie rozegrało się w niedzielę około godziny 17.30 na al. Grunwaldzkiej. Tam do jednego z mieszkań policjanci pojechali na interwencję. Pojechali, ponieważ z mieszkania dobiegały odgłosy awantury i wezwano policję. Gdy funkcjonariusze weszli do środka okazało się, że oprócz 30-letniej kobiety i 47-letniego mężczyzny w mieszkaniu znajduje się roczny, płaczący chłopiec. Rodziców przebadano alkotestem. Okazało się wtedy, że oboje są pijani. Kobieta miała 1,6 a mężczyzna 2,2 promila alkoholu w organizmie. W mieszkaniu nie było innej, trzeźwej osoby, która mogłaby sprawować opiekę nad dzieckiem. Nieodpowiedzialni rodzice zostali zatrzymani w policyjnym areszcie, aby tam mogli wytrzeźwieć. Roczny chłopiec trafił na ten czas pod opiekę innej odpowiedzialnej osoby. Zebrane podczas interwencji informacje trafią do sądu rodzinnego, to on zdecyduje o dalszym losie rodziców i dziecka. Za niedopełnienie opieki nad dzieckiem może grozić odpowiedzialność karna oraz ograniczenie lub odebranie praw rodzicielskich.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
A jak ktoś wyprawia imieniny w domu i zaprosi znajomych na kieliszka a dziecko sobie smacznie śpi w pokoju obok to co, takiemu rodzicowi tez trzeba zabrać dziecko bo przecież napił się trochę. Porażka te prawo w Polsce. A może to policja nie umie ocenić sytuacji zagrożenia życia dziecka tylko bezmyślnie postępuje??
mozna zprosic gosci i biesiadowac ale bez awantur a to różnica
policyjne państwo jeszcze troche to nam zabronią piwa pić w domu za komuny to był luz
jeżeli masz tak małe dziecko,to powinno być każdego rodzica obowiązkiem zakaz upijania się ,można 1 czy 3 piwka lub drineczek,ale matka 1,6 a ojciec 2,2 to jest duża przesada