25-letni Marcin B. oraz 21-letni Łukasz W. zostali zatrzymani przez policyjny patrol w momencie, gdy odrywali metalowe poszycie dachowe w jednym z budynków w okolicy ulicy Krakusa. Teraz mężczyźni odpowiedzą za kradzież przed sądem. Może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Była godzina 3.20 w nocy, gdy policyjny patrol otrzymał wezwanie na ul. Krakusa. Tam z jednego z budynków dwaj sprawcy mieli odrywać metalowe poszycie dachu. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce dwaj mężczyźni byli jeszcze na dachu budynku. Gdy zobaczyli radiowóz zeskoczyli z dachu i zaczęli uciekać. Daleko jednak nie uciekli. Jeden z mężczyzn został zatrzymany zaraz przy budynku, drugi nieco dalej. Okazało się wtedy, że dwaj mężczyźni to: 25-letni Marcin B. oraz 21-letni Łukasz W. Obaj z założonymi na ręce kajdankami znaleźli się w policyjnym radiowozie. Po sprawdzeniu przyległego terenu policjanci zauważyli, że część zdemontowanych z budynku elementów, sprawcy ukryli w pobliskich krzakach. Obaj trafili do policyjnego aresztu. 25-latek miał w chwili zatrzymania około 1 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowiedzą za kradzież. Metalowe poszycie miało najprawdopodobniej trafić do punktu skupu złomu. Mężczyznom zgodnie z Kodeksem Karnym może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu