Gdy 25-letni Marcin M. wytrzeźwieje w policyjnym areszcie, usłyszy zarzut uszkodzenia mienia. Wczoraj, drewnianym trzonkiem wybił on przednią szybę w zaparkowanym samochodzie, a następnie uciekł. Mężczyźnie nie udało się ukryć, zatrzymali go policjanci z Pasłęka, którzy przyjechali na miejsce. 25-latek miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za uszkodzenie mienia. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozegrało się wczoraj około godziny 20.00 w jednej z podpasłęckich miejscowości. Właściciel osobowego audi pozostawił auto przed jedną z tamtejszych posesji. Gdy był w budynku zobaczył przez okno, że przechodzący obok samochodu mężczyzna zaczyna uderzać drewnianym trzonkiem o przednią szybę jego auta. Właściciel wybiegł z budynku, ale sprawca zdążył już uciec. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce zatrzymali go po kilku minutach. Mężczyzna co prawda uciekł, ale niezbyt daleko. Po prostu pobiegł do położonego nieopodal domu. Sprawcą okazał się 25-letni Marcin M. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany. Badanie alkotestem pokazało wynik 1,97 promila. Teraz Marcin M. odpowie za swój czyn przed sądem. Za zniszczenie mienia Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu