Wczoraj elbląscy policjanci odnotowali 3 zgłoszenia dotyczące zuchwałych kradzieży, wszystkie przez nieuwagę właścicieli. Do pierwszego zdarzenia doszło 12 lipca br. do komendy zgłosił się pokrzywdzony pracownik firmy kurierskiej, który zostawił telefon komórkowy w otwartym samochodzie. Złodziej wykorzystał okazję i ukradł aparat o wartości 400zł.
Kolejne zdarzenie miało miejsce także 12 lipca. Na ulicy Św. Ducha w jednej z restauracji złodziej wykorzystał nieuwagę kobiety i ukradł z jej torebki dokumenty oraz klucze do mieszkania.
Ostatnie zdarzenie miało miejsce wczoraj (13 lipca) na popularnym Pigalaku przy ulicy 1 Maja w Elblągu. Tam nieznany jeszcze sprawca ukradł mężczyźnie telefon komórkowy o wartości 300 zł.
- Tego typu kradzieże zdarzają się już stosunkowo rzadko, lecz są wyjątkowo uciążliwe. Rzeczy giną głównie z kieszeni kurtek pozostawionych bez opieki, ze stolików barowych, szpitalnych szafek, podczas prowokowanego tłoku w środkach komunikacji zbiorowej, na basenach, w kinach – wylicza Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg. - Niejednokrotnie do kradzieży dochodzi również na szkolnych korytarzach. Najbardziej pospolite są kradzieże torebek damskich. Łupem złodziei padają się również pozostawiane na widocznym miejscu w samochodach wartościowe przedmioty typu telefon, radio lub wartościowa odzież oraz torby i bagaże. Często zdarza się, że wychodząc w pośpiechu z domu zapominamy zamknąć drzwi, co stanowi doskonałą okazję dla złodzieja.
Nasze roztargnienie oraz nieuwaga stanowią poważną zachętę dla złodzieja. Bądźmy czujni i ostrożni – apelują elbląscy policjnci. Każdą chwilę naszej nieuwagi złodzieje potrafią bezlitośnie wykorzystać. Nie dawajmy im łatwej okazji do wzbogacenia się naszym kosztem. Nie ułatwiajcie Państwo działalności przestępcom i zwracajcie szczególną uwagę na swoje mienie.