Oszuści potrafią wykorzystać nasze zaufanie, wprowadzić w błąd i okraść. Tak najczęściej kończy się kontakt z nimi. Co więcej, dalej wykorzystywana jest przez nich, znana już „metoda na wnuczka” a więc podawanie się za członka rodziny. Oszuści na swoją korzyść potrafią również wykorzystać upływ czasu. Swojej ofierze tłumaczą że: wnuczka nie poznaje, bo ten się… postarzał.
W ten sposób działają oszuści. Przekonała się o tym 81-letnia elblążanka, która straciła w ten sposób 800 złotych. Oszustka, która odwiedziła jej mieszkanie wykorzystała zdobyte zaufanie i podała się za rodzinę kobiety. Ta miała co prawda wątpliwości, ale nie przeszkodziły one, aby oddała odłożone pieniądze na… wymyśloną naprawę samochodu. Teraz sprawę bada policja.
- Mechanizm działania przestępców jest dość prosty. Zazwyczaj wertując książkę telefoniczną wybierają abonentów o imionach "staropolskich" wskazujących na ich podeszły wiek. Następnie dzwonią do wybranych ofiar i rozmawiają z nimi w taki sposób, aby rozmówca myślał, że rozmawia ze swoim krewnym – najczęściej podają się za wnuczka lub siostrzeńca. W czasie rozmowy proszą "babcię" lub "ciocię" o pożyczkę określonej sumy pieniędzy na okazyjny zakup nieruchomości, samochodu lub innego kosztownego przedmiotu - mówi mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu. - W każdym przypadku, kiedy spotkamy się z podobną sytuacją, prosimy o powiadomienie policji na numer 997. Ułatwi to nam zatrzymanie sprawców i zapobiegnie kolejnym oszustwom.