17-letni Paweł F. usłyszał zarzut kradzieży laptopa. Młody człowiek ukradł komputer swojemu koledze, z którym dzielił pokój, a następnie wyjechał na święta do rodziny. Teraz odpowie za kradzież. Zgodnie z Kodeksem Karnym może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalili kto stoi za kradzieżą laptopa. Zdarzenie miało miejsce pod koniec grudnia 2010 r. w pokoju w jednym z elbląskich internatów. Jak się okazało, komputer został skradziony przez 17-letniego Pawła F. Co ciekawe, sprawca mieszkał w tym samym pokoju. Okradł więc swojego współmieszkańca.
- Policjanci ustalili, że 17-latek wyniósł komputer z pokoju pod nieobecność swojego kolegi i pojechał na przerwę świąteczną do domu. Ustalili również, że komputer sprzedał innemu mężczyźnie – informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Co ciekawe, jak tłumaczył później policjantom 17-letni Paweł F. pieniądze były mu potrzebne do tego by opłacić internat. Co prawda pieniądze na ten cel otrzymał wcześniej od rodziców jednak spożytkował je nieco inaczej niż oni zakładali. Gdy zbliżał się termin wpłaty postanowił więc spieniężyć komputer kolegi.
Teraz odpowie za kradzież. Może mu grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.