Wszczynał awantury domowe, groził pozbawieniem życia, szarpał za ubranie, dusił, oraz w trakcie jednej z awantur spowodował obrażenia ciała u swojej siostry. Kobieta doznała pęknięcia żebra. To przeważyło szalę. Sprawa trafiła na policję, a obie kobiety opowiedziały szczegółowo a wyczynach, których dopuszczał się 29-letni Patryk O. Mężczyzna został zatrzymany. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Za znęcanie się Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Kobiety poinformowały, że Patryk O. działał w ten sposób od września jeszcze 2010 roku. Sytuacja ta narastała i w pewnym momencie znęcanie się i awantury stały się codziennością. Zdarzały się sytuacje, że mężczyzna groził swojej siostrze pozbawieniem życia, nawet pisząc do niej smsy. Cała sytuacja zaczęła mieć miejsce, gdy 29-latek powrócił do kraju z zagranicy i na nowo wprowadził się do rodzinnego mieszkania. Gdy kobiety policjantom opowiadały o swoim oprawcy, na miejsce do zajmowanego przez nie mieszkania pojechał patrol po to, by od razu zatrzymać mężczyznę. Patryka O. nie zastano jednak w domu. Wrócił do mieszkania około północy, myśląc, że o tej porze będzie już „bezpieczny”. Chwilę później siedział już w kajdankach w policyjnym radiowozie.
- Funkcjonariusze wraz z prokuraturą zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do tego wniosku i 29-latek trafił na 3 miesiące do aresztu. Teraz odpowie za znęcanie się nad rodziną oraz uszkodzenie ciała. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
bydlak nawet nie może poszanować swojej rodzicielki a co winna była siostra,zamknąć oszołoma w psychiatryku wyprać mu resztki mózgu