Nie dla każdego okres świąt jest czasem refleksji, spokoju i umiaru. Dowiódł tego 28-letni kierowca, którego policjanci ścigali 15 minut ulicami Elbląga. Mężczyzna okazał się pijany, a swoją brawurową ucieczkę zakończył uderzając w zaparkowanego tira.
Dzisiaj o godzinie 4.45 na trasie Unii Europejskiej patrol policyjny próbował zatrzymać do kontroli samochód osobowy nissan micra, który jechał zygzakiem. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu. Policjanci wyprzedzili nissana, zajechali mu drogę, zmuszając tym samym kierowcę do zatrzymania. W momencie kiedy funkcjonariusz wychodził z radiowozu kierowca nissana nagle ruszył. Policjant odskoczył na bok. Pościg trwał dalej. Przy ulicy Nowodworskiej drugi patrol również próbował zatrzymać micrę. Tam sytuacja była podobna. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Pościg prowadził ulicami: Nowodworską, Tysiąclecia, Malborską, Fabryczną. Zakończył się dopiero na ulicy Grunwaldzkiej. Kierowca nissana osaczony przez policyjne radiowozy uderzył w tył zaparkowanego tira.
- 28-letni Robert W. jechał sam. Nie odniósł obrażeń i po konsultacji lekarskiej trafił do policyjnej celi – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg. - Podczas zatrzymania stawiał opór. Agresywnego kierowcę uspokoił dopiero gaz pieprzowy rozpylony przez policjantów. Po badaniu okazało się, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Wcześniej tj. w listopadzie br., był zatrzymywany za jazdę po spożyciu alkoholu.
28-latek oprócz odpowiedzialności za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, odpowie za ucieczkę przez policjantami, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna zostanie przesłuchany dopiero jutro (tj. 25.12.2010r.), gdyż dzisiaj rano miał jeszcze promil alkoholu w organizmie.
A co z odpowiedzialnością za spowodowanie kolizji? Ponownie złapany po pijaku w ciągu miesiąca? Do pierdla z nim na 5 lat. Mógł potrącić kogoś dobrze że tylko się na tirze skończyło.
to nieudaczniki policyjne wszystkie auta porozbijaki dac rowery albo z buta szczescie ze przy poscigu sie nie pozabijali
...a za 2 krówki i tabliczkę czekolady 10 lat ot nasze śmieszne prawo ...
Dobrze pisze ;pentaxxx ; do kicia przynajmniej na 5 lat!!!
ale i tak sąd będzie łaskawy i co najwyżej da w zawiasach. Ale co będzie jak następnym razem kogoś okaleczy czy zabije? Czy sędzia też będzie odpowiadał ???????
Tym razem auta służbowego nie rozbili. Pewnie prowadził je policjant ze stażem ponad 15 lat w służbie?
..w styczniu pewnie też go złapią oczywiście jadącego po pijaku! W smutnym kraju bezprawia można wszystko! Czy ktoś to zmieni czy dalej będzie taki burdel w tym kraju!!!
Gdyby nie scigali nikt by nie ucierpiał, a tak przez policje uderzył w tira !!!!
Awaged jesteś głupi
po co go przesłuchiwać ? -kolizja ,chciał przejechać funkcjonariusza ,jazda po pijanemu