Policjanci kryminalni zatrzymali 38-letnią kobietę, która podając się za pracownika socjalnego oszukiwała i okradała starsze osoby. Zatrzymana wykorzystywała wiedzę i umiejętności w kontaktach z potencjalnymi ofiarami, które nabyła pracując wcześniej w stowarzyszeniu pomocy humanitarnej. W kontaktach ze starszymi ludźmi oferowała np. pomoc w niesieniu zakupów, czy możliwość wykupienia obiadów. Wówczas wyciągała z torby portfel lub brała zaliczkę na poczet posiłków, po czym znikała.
38-letnia Katarzyna G. została zatrzymana w miniony wtorek o godzinie 8.20 w swoim mieszkaniu. Wcześniej policjanci mieli 7 zgłoszeń od elblążan dotyczących kobiety podającej się za pracownika socjalnego, której wizyta i „pomoc” zawsze kończyła się kradzieżą lub oszustwem. Za każdym razem chodziło o pieniądze.
Zatrzymana Katarzyna G. przyznała się policjantom do 6 czynów. Jednak śledczy podejrzewają, że było ich znacznie więcej. Mechanizm działania kobiety był następujący: Najpierw rozpoznanie - oszustka pukała do pierwszych drzwi w bloku. Następnie podawała się za pracownika MOPS i pod pretekstem niesienia pomocy wypytywała o starszych ludzi zamieszkujących w danym budynku.
- W jednym przypadku 96-letnia mieszkanka ulicy Królewieckiej dała oszustce 120 zł lecz poprosiła o potwierdzenie zakupu obiadów – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP Elbląg. - Oszustka zlekceważyła prośbę i odpowiedziała , że dostarczy je później. Zaobserwowała jednak skąd kobieta wyciąga pieniądze i chciała odwrócić jej uwagę. Wiedząc, że staruszka ma niedosłuch na poczekaniu wymyśliła fikcyjną sytuację, w której ktoś puka do drzwi. Poprosiła więc kobietę, aby je otworzyła. W ten sposób chciała zyskać czas oraz sposobność do kradzieży. W efekcie staruszka nie wyszła z pokoju i nie dała szansy oszustce na kradzież reszty oszczędności. Jednak 38-latka niezatrzymywana wyszła z domu i zabrała pieniądze.
Opisany mechanizm działania daje obraz determinacji i arogancji oszustów, którzy właśnie czas przedświąteczny wykorzystują do działalności przestępczej.
Policjanci podejrzewają, że 38-letnia Katarzyna G. mogła w ten sposób okraść i oszukać starszych elblążan, na co najmniej kilka tysięcy złotych. Sprawę ułatwiało jej to, że posiadała wiedzę merytoryczną w zakresie pracy z osobami starszymi, schorowanymi, niedołężnymi. Wcześniej, bo do września br. pracowała w stowarzyszeniu humanitarnym działającym na terenie Elbląga. Z uwagi na to, że w tym właśnie okresie została zatrzymana przez policję pod zarzutem podobnych przestępstw, 38-latka została natychmiast zwolniona z pracy. Jednak wciąż dokonywała oszustw podając się za pracownika socjalnego.
Funkcjonariusze podejrzewają, że przestępstw z udziałem Katarzyny G. mogło być znacznie więcej lecz nie były one zgłaszane.
Oszustka działała na terenie całego miasta. W jej zainteresowaniu były między innymi ulice: Robotnicza, Diaczenki, Królewiecka. Katarzyna G. była wcześniej notowana i karana między innymi za włamania (sprawa z 2005 roku).
Policja apeluje do wszystkich osób, które padły ofiarą oszustki o kontakt z prowadzącym sprawę pod numerem telefonu 55 230 16 21, 55 230 16 20 lub 997.
- Bądźmy ostrożni w kontaktach z nieznajomymi. Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwość co do osoby, która go odwiedza, może poprosić o okazanie dokumentu lub wezwać policjantów dzwoniąc pod 997. Funkcjonariusze przyjadą, skontrolują taką osobę, a my będziemy mieli pewność, że mamy do czynienia z pracownikiem socjalnym, pracownikiem spółdzielni mieszkaniowej, czy zakładu energetycznego, a nie z oszustem – apeluje Jakub Sawicki.
to straszne,może warto dokładniej przyjrzeć sie temu stowarzyszeniu.czeto stowarzyszenia zakładają nie do końca uczciwi ludzie,lecz karierowicze