Młody człowiek wykorzystując tłok okradał pasażerów komunikacji miejskiej. Co więcej pasażerowie nie spodziewali się tego, że okradającą ich osobą może być 12 letni chłopiec. Gdy zauważyli brak portfela lub telefonu zwykle było już za późno. Tym młodym „kieszonkowcem” okazał się 12-letni Robert Z.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością nieletnich udowodnili 12-letniemu Robertowi Z. trzy kradzieże w tramwajach komunikacji miejskiej. Młody człowiek został zatrzymany wczoraj przez funkcjonariuszy. Jak się okazało jest sprawcą okradania pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej.
- Funkcjonariusze udowodnili mu trzy tego typu kradzieże. Łupem młodego kieszonkowca padły dwa portfele oraz telefon komórkowy – informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Dwóch kradzieży dokonał 5 grudnia. Wtedy to podczas jednego kursu tramwajem okradł dwóch pasażerów - jednemu zabierając portfel, a drugiemu telefon. Jednej kradzieży dokonał też pod koniec listopada tego roku. Wtedy łupem 12-latka padł portfel wraz z dokumentami.
12-latek nie był kryształowo czystym nastolatkiem. Już wcześniej był notowany przez policję za podobne czyny. Teraz zajmie się nim sąd rodzinny i nieletnich.
Ja proponuje od razu eksterminacje. Spoleczenstwo bedize sie z nim niepotrzbnie meczyc.
A ja proponuje aborcje.
A ja proponuje temu typkowi o ksywie (as) nauczyć się poprawnie pisać.Jak małoletnich złodziejaszków jego zdaniem trzeba eksterminować to i tym tokiem myślenia nieuków.Pozdrawiam cię cybernetyczny asie.
Spuścić gnojka na przynętę do Rzeki Elbląg to węgorze by były ,bo do takiego padalca szkoda czasu na resocjalizację.
zamienić go w kompost