Padający śnieg w większości przypadków utrudnia np. kierowcom sprawne poruszanie się autem po mieście, czy też pieszym poruszanie się po chodnikach. W niektórych przypadkach potrafi być jednak pomocny. Przekonali się o tym policjanci pełniący nocną służbę na terenie miasta. Sprawcę włamania do sklepu przy ul. Browarnej „wytropili” po pozostawionych przez niego na śniegu śladach. 28-letniego mężczyznę zatrzymano już po niecałej godzinie od dokonanego włamania.
Zdarzenie miało miejsce dziś około godziny 2 w nocy. Policyjny patrol został wezwany na ulicę Browarną, gdzie nieznany (wtedy jeszcze) sprawca włamał się do sklepu.
- Rozgięta krata i wybita szyba jednoznacznie wskazywały drogę, którą sprawca pokonał, aby dostać się do wnętrza. W sklepie go jednak już nie było. I tu policjantom przyszedł z pomocą padający kilka godzin wcześniej śnieg – wyjaśnia mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Pokrywał on bowiem wszystkie chodniki i ulice w mieście, a późna pora sprawiała, że nie był on zadeptany. Szybko zostały więc zauważone ślady obuwia prowadzące prosto od wygiętej sklepowej kraty. Za tymi śladami podążyli funkcjonariusze. Przy ogrodzeniu, do którego dotarli znaleźli kilka paczek papierosów, które wskazywały, że idą oni dobrym tropem, ponieważ włamywacz gubił skradziony wcześniej towar. Ślady, za którymi podążali funkcjonariusze prowadziły dalej, w kierunku ulicy Różanej – relacjonuje mł. asp. Krzysztof Nowacki. - Policjanci ustalili, że człowiek za którym podążają zatrzymał się nawet na chwile przy wiacie śmietnikowej. Odciśnięte w śniegu buty prowadziły dalej w kierunku miejskiego lodowiska i tamtejszego centrum handlowego. To właśnie w tej okolicy w jednej z klatek schodowych skrył się przed policjantami 28-letni Jacek U. Jakież było jego zdziwienie gdy zobaczył policjantów w mundurach. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że jest on zarejestrowany w policyjnym systemie jako osoba poszukiwana za kradzieże.
Tym razem mężczyznę zatrzymano po niecałej godzinie od dokonanego włamania. Funkcjonariusze wrócili jeszcze do wspomnianej wiaty śmietnikowej, przy której pozostawione ślady wskazywały, że uciekający zatrzymał się tam na chwilę. To właśnie tam policjanci znaleźli trzy reklamówki z papierosami, które sprawca próbował ukryć. Zatrzymanemu mężczyźnie może teraz grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie on również za wcześniejsze swoje kradzieże.
buahahahahha
Ale gamoń!
Gratulacje dla policjantów ,menele do roboty a nie włamania .
Nie moge uwierzyc ze to obok mojego domu. Ale włamywacz głupio zrobil nie zacierając śladów. Przy takim włamaniu trzeba tez troche pomyslec a nie na żywca się wbijac xD
pieski miały wieczorny spacer po mieśćie. tropili go jak rasowe harty
ktos sprzedal bo psy elblaskie by go nie znalazly