Policjanci z Tolkmicka zatrzymali 33-letniego Sebastiana W. Mężczyzna podejrzewany jest o dokonanie rozboju i kradzież pieniędzy z plecaka należącego do swojej znajomej. Wcześniej był notowany za podobne przestępstwa. Teraz za dokonanie rozboju może mu grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozegrało się wczoraj około godziny 17.00 w jednym z mieszkań w okolicach Tolkmicka.
- Tam podczas spotkania 33-letni mężczyzna, który przyszedł w odwiedziny, niespodziewanie zaatakował przebywającą w mieszkaniu koleżankę właścicielki lokalu. Mężczyzna zadawał jej ciosy pięściami, a następnie z należącego do niej plecaka zabrał bliżej nieokreśloną kwotę pieniędzy i wybiegł z budynku. Dwie kobiety chciały go dogonić, to jednak im się nie udało. Zaraz po zdarzeniu zadzwoniły natomiast po policję. Gdy na miejsce przyjechał patrol opowiedziały funkcjonariuszom co się stało. Jedna z zaatakowanych kobiet miała niewielki uraz głowy w związku z tym na miejsce wezwano również karetkę pogotowia. Policjanci przystąpili do poszukiwań zbiegłego agresora. Nie trwały one długo. Już w niespełna godzinę po zdarzeniu 33-letni Sebastian W. został zatrzymany przez policjantów, gdy stał na przystanku czekając na autobus, lecz zamiast niego doczekał się radiowozu i co za tym idzie innego celu podróży. Zamiast do domu mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Sebastian W. jest znany policjantom z wcześniejszych, podobnych przestępstw. Teraz odpowie za dokonanie rozboju. Może mu grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
I kolejnego darmo zjada będzie trzeba karmić ubierać opierać.