2,5 promila alkoholu w organizmie miał 52-letni pracownik firmy budowlanej, który pracował spychaczem przy przebudowie ul. Chrobrego. Na domiar złego ciążył nad nim także zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do 2013 roku. Kierowca trafił do policyjnego aresztu.
- Policyjny patrol został wezwany wczoraj w okolice ul. Chrobrego. Tam zachodziło podejrzenie, że jeden z pracowników obsługujących ciężki sprzęt jest pod wpływem alkoholu – informuje mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Policjanci zbadali alkotestem kierowcę spychacza. Okazało się, że 52-letni mężczyzna ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej po sprawdzeniu go w policyjnej bazie danych ustalono, że Andrzej Ł. nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę żadnego pojazdu, aż do 2013 roku. Ma on bowiem sądowy zakaz obowiązujący do tego czasu.
Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu. Kierowca trafił do policyjnego aresztu. Zgodnie z Kodeksem Karnym i zmianami, które nastąpiły w przepisach może mu teraz grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
na warszawskiej przy wezle tez non stop pijani pracuja szczegolnie ci co ruchem kieruja czuc od nich odor alkoholu!!!milicja udaje ze nie widzi
CZYŻBY TO ROBIŁA FIRMA Z MILEJEWA KAMECK. PODWYKONAWCA SKANSKA
Wykonawca się zdenerwował i powiadomił Policję.
Policja zjawiła się na placu budowy na wezwanie kierownictwa przebudowy ulicy Chrobrego, po tym jak nietrzeźwy operator nie wykonał polecenia opuszczenia maszyny. Niezwłocznie został wezwany właściciel sprzętu i policja. Wykonawca robót firma Skanska stanowczo reaguje w sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla ludzi. Wyrazem tego stanowiska było zawiadomienie Policji.