Elbląscy kryminalni odnaleźli tira, skradzionego na terenie miasta, który należał do jednej z braniewskich firm spedycyjnych. Ponadto zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie przestępstwa. Jeden z nich, po przesłuchaniu w charakterze świadka, został zwolniony. 52-letniemu Bogdanowi P. oraz 57-letniemu Czesławowi B. policjanci przedstawili zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu.
W miniony poniedziałek, po godzinie 13:00, do Komendy Powiatowej Policji w Braniewie zgłosił się mieszkaniec miasta, który powiadomił funkcjonariuszy, że otrzymał od swojego pracownika telefon, który oświadczył, że przy ulicy Mazurskiej w Elblągu skradziono mu ciężarowy renault premium. Jak mówił, drogę zajechała mu osobowa toyota zmuszając go do zatrzymania. Z samochodu wysiedli mężczyźni, którzy kazali kierowcy opuścić pojazd i spakować swoje rzeczy. Mężczyźni mieli ukraść tira i odjechać w nieznanym kierunku. Łączna suma strat ciężarówki z ładunkiem mebli wyniosła 380 tysięcy.
Informacja ta dotarła do elbląskich policjantów, za pośrednictwem oficera dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W poszukiwania skradzionego tira natychmiast zaangażowali się elbląscy policjanci. Już kilka godzin później kryminalni znaleźli pojazd przy ulicy Akacjowej w Elblągu i zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o dokonanie tego przestępstwa. Jak się okazało dwóch z nich pracowało w tej samej firmie spedycyjnej, trzeci - 25-letni mężczyzna to syn jednego z zatrzymanych. Zaraz po przesłuchaniu został zwolniony. Motyw kradzieży samochodu okazał się zaskakujący, a całe zajście odbyło się bez żadnej przemocy.
Ustalenia policjantów wskazują, że zatrzymani mężczyźni nie mieli zamiaru kraść ciężarówki lecz jedynie, jak sami mówili - zabezpieczyć samochód właściciela firmy, do czasu kiedy on wypłaci im zaległe, kilkutysięczne pensje.
- Pomimo tego desperackiego aktu kradzieży, jakiej dopuścili się mężczyźni, kierowani w ich mniemaniu szlachetnymi pobudkami, kradzież pozostaje nadal przestępstwem. Policja jest zobligowana do tego aby egzekwować prawo i zatrzymywać osoby, które je łamią. Sytuacja z pracodawcą, który zalega mężczyznom kilka tysięcy złotych pensji, powinna znaleźć finał w sadzie – mówi Jakub Sawicki z KMP w Elblągu.
Wczoraj funkcjonariusze przedstawili mężczyznom zarzuty. 52-letni Bogdan P. oraz 57-letni Czesław B. odpowiedzą za kradzież samochodu. Kodeks Karny przewiduje za to przestępstwo karę do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni nie byli wcześniej karani.
Znam takich " pseudo biznesmenów" co sami jeżdżą dobrymi samochodami i na drogie wakcje, a uczciwie pracowniką nie potrafią zapłacić.....potem się gdzieś zaszyją i szukaj wiatru w polu....a normalny człowiek, który ma na utrzymania rodzinę zostaje z niczy.....BRAWO panowie na waszym miejscu zrobiłabym to samo .....i to nie was powinno się sądzić...tylko tego PAJACA co wam nie chciał zapłacić...
KIEROWCY PRACUJACY W FIRMIE PKT INTER BUS ROBERTA F..... Z BRANIEWA NIE UKRADLI SAMOCHODU TIRA MARKI RENO TYLKO CHCIELI ODZYSKAC WIELO TYSIĘCZNE ZALEGŁE SWOJE PENSJE ROBERT I STANISŁAW F..... SMIEJA SIE Z ISTNIEJĄCEGO PRAWA NIE PŁACĄC WOGULE PRACOWNIKOM PENSJI ŚMIEJĄC SIĘ MÓWIĄ ZE NIE BEDE PŁACIC NIKOMU Z PRACOWNIKÓW ORAZ FIRM WSPÓŁPRACUJĄCYCH. PROCEDER TEN TRFA JUŻ PARĘ LAT A ONI NAGINAJĄ PRAWO MÓWIĄC ZE PRAWO JEST TYLKO DLA NICH I NIKOMU NIE BĘDĄ PŁACIĆ. KIEROWCA WYRUSZAJACY W TRASE MUSI POKRYWAC KOSZTA Z WŁASNYCH PINIĘDZY NIE STAĆ ICH NA WINETE NA ŚRODKI CZYSTOŚCI N PALIWO I NA ŻADNE OPŁATY ZWIĄZANE Z TRANSPORTEM. ICH SYSTEM ZATRUDNIANIA JEST MIESIAC PRACY ZWOLNIENIE I NIE PŁACENIE MAJA PONAD 40 SPRAW W SADZIE PRACY ZWIĄZANYCH Z PONIŻANIEM I NIE PŁACENIEM PRACOWNIKOM. W DALSZYM CIĄGU KORZYSTAJĄ Z POMOCY POLICJI I PRAWA W TOCZACYM SIE PROCEDERZE OSZUKIWANIA WSZYSTKICH LUDZI BEZ PRACY.
jestem tego samego zdania
CIĄG DALSZY MOJEGO PRZEMOWIENIA O FIRMIE INTER BUS FIRMA INTER BUS ROBERTA I STANISŁAWA F..... WYKORZYSTUJAC POLSKIE PRAWO I OPIESZAŁOSC SADOWNICTWA NACIAGA WSZYSTKICH FINANSOWO NIE PŁACĄC KIEROWCOM ZA LIZINGI WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE DZIAŁALNOSCI CO DO TEJ PORY PROWADZILI UPADŁY Z PODWODÓW FINANSOWYCH Z BYŁEJ DZIAŁALNOSCI PALILI DOKUMENTY NIE WYPŁACAJAC PRACOWNIKOM ZADNYCH PIENIĘDZY. TAKIEMU ZŁODZIEJOWI JESCZE SIE MARZY O WZIĘCIU POD OPIEKE DZIECKA Z DOMU DZIECKA. SKANDAL A SYNOWI SIE MARZY WIELKI BIZNES ZA CZYJES PIENIĄDZE I UKRYWA SIE W WARSZAWIE W BIURZE LESINGOWYM I NIE PRZYJEZDZA NA ZADNE SPRAWY SĄDOWE. ZŁODZIEJSTO CHAMSTWO I BEZCZELNOSC RODZINY F.... NIE MA KONCA . STANISŁAWA F...... MOZNA SPOTKAC W BRANIEWIE NA ULICY ARMI KRAJOWEJ A ROBERTA W WARSZAWIE. KONIEC
i gdzie tutaj jest sad i prokuratura taka aktywana jak zlapia jaks babcie co wziela kostke masla za 5 zl a takich wlasnie zlodzieji jak wlasciciele firmy inter to jeszcze chroni aby mu sie krzywda nie stala taka jest wlasnie polska a biedny narod ktory sie domaga lepszych warunkow do zycia to dostaje pala w leb a zlodzieje i oszusci sie smieja z ciemnoty
ja jestem tego zdania że powinniście sprzedać tego tira i byście mieli kase za wypłaty a ci pajace F..... niech turlają dropsa
jak prokurator im nic nie zrobi to zdesperowany kierowca może posunąc sie do poważnego przestępstwa.
ha ha ha.i takie jest nasze prawo z porządnego draivera robi sie bandziora.GDZIE TE NASZE PRAWA????
ze ten pracodawca sie nie boi.do lasu go tam,taki gosciu zaraz zmieknie.ale predzej czy pozniej bedzie taki finał.
Jestem kobietą ale sama bym mu oczy wydłubała za to co robi innym