Elbląscy policjanci zatrzymali drugiego ze sprawców listopadowego napadu na stację paliw LPG przy ul. Zagonowej. W środę w ręce policji wpadł 20-letni Robert K., który od dwóch miesięcy ukrywał się na terenie miasta. Wczoraj Sąd Rejonowy w Elblągu przychylił się do wniosku policji i prokuratury i tymczasowo aresztował 20-latka. Najbliższe trzy miesiące Robert K. spędzi w więzieniu. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, do rozboju doszło pod koniec listopada ubiegłego roku na stacji paliw LPG przy ul. Zagonowej w Elblągu. Do pracownika stacji podeszło dwóch młodych mężczyzn, którzy przewrócili go na ziemię i grożąc nożem zażądali wydania pieniędzy. Jeden ze sprawców odciął nożem pasek i ukradł mężczyźnie saszetkę, w której było 250 zł. Chwilę po tym napastnicy uciekli.
- Praca operacyjna policjantów kryminalnych przyniosła efekt. Już następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali 16-letniego Konrada – przypomina Justyna Grzeczka z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Policjanci wytypowali również drugiego sprawcę. 20-letni Robert K. ukrywał się na terenie miasta. W minioną środę trafił w ręce elbląskich kryminalnych. Robert K. był już wcześniej karany m.in. za kradzieże i włamania.
zabrac mu dresy !!!!!
dresy na licytacje!
sprawiedliwość istnieje i prędzej czy później się ziści :)Łatwiej jest coś ukraść niż ruszyć mózgiem , iść do pracy...Na szczęście każdy poniesie konsekwencje swoich wyborów lub czynów , lepsze lub gorsze :)