Najpierw próbował ukraść zaparkowanego w garażu forda ka. Gdy to mu się nie udało, postanowił wejść do mieszkania przy ulicy Żeglarskiej. Na szczęście na miejscu pojawili się policjanci i włamywacz trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj około północy 48-letni elblążanin Janusz M. włamał się do garażu na terenie jednej z prywatnych posesji przy ulicy Żeglarskiej. - Wewnątrz stał zaparkowany ford ka. Mężczyzna wybił szybę w drzwiach kierowcy, wszedł do samochodu, zerwał w nim lusterko i uszkodził drążek skrzyni biegów – opisuje zdarzenie Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Nie znalazł nigdzie kluczyków od pojazdu, więc postanowił wejść do mieszkania. Dzięki czujności właścicieli, którzy powiadomili o całym zdarzeniu oficera dyżurnego elbląskiej komendy, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
48-letni Janusz M. za swój czyn odpowie teraz przed sądem. Za włamanie grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.