Do niecodziennego zdarzenia doszło w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu. 102-letni pacjent dźgnął nożem 65-letniego mężczyznę, z którym razem przebywał na oddziale. Życie poszkodowanego nie jest zagrożone.
Zajście miało miejsce w poniedziałek wieczorem na oddziale szpitala. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn 102-letni pacjent nożem do obierania jabłek zaatakował pacjenta, który także przebywał na tym oddziale. Poszkodowany zdążył uciec i zawiadomić pielęgniarki.
- Około godziny 20.00 na oddziale wewnętrznym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu 102-letni pacjent ugodził nożem w plecy 65-latka - mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Wstępne czynności wykazały, że do uszkodzenia ciała doszło bez żadnego powodu. Pokrzywdzony trafił na OIOM. Jego stan jest stabilny.
Policjanci przesłuchali personel medyczny oraz pokrzywdzonego. Wstępne informacje wskazują, że obydwaj mężczyźni leżeli na sali sami. Pokrzywdzony był odwrócony plecami do 102-latka. W pewnym momencie poczuł silny ból w okolicach łopatki, następnie zauważył stojącego za nim staruszka z zakrwawionym nożem. Pomocy udzielił mu personel medyczny.
- Jest man bardzo przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Pacjent został przyjęty do naszego szpitala z jednostką chorobową internistyczną - mówi Małgorzata Twardowska, rzecznik prasowy Szpitala Wojewódzkiego. - Nic nie wskazywało, że pacjent wymaga opieki i pomocy psychiatrycznej. Przyjmował leki, był spokojny. Mając na uwadze wiek pacjenta, 102 lata, stany świadomości mogą się zmieniać i nie sposób ich przewidzieć, jak pacjent się zachowa, nic nie świadczyło, że jest zdolny do takiego działania. Dnia wczorajszego, po zdarzeniu 102-latek został przewieziony w Oddział Psychiatryczny 110 Szpitala Wojskowego w Elblągu. Poszkodowany przebywa w Oddziale Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej naszego szpitala, wczoraj miał zabieg, stan jego jest stabilny, podlega obserwacji.
- Sprawca został obezwładniony i trafił na odział psychiatryczny 110 Szpitala Wojskowego w Elblągu - mówi Jakub Sawicki. - Nóż zabezpieczono do przyjazdu policjantów. Niewykluczone, że 102-latek odpowie za uszkodzenie ciała. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności. Psychiatra ocenił jego stan w momencie zdarzenia jako majaczenie nałożone na otępienie. Mężczyzna niczego nie pamięta jest w stanie depresyjnym. Zostanie przesłuchany po konsultacji z lekarzem w chwili gdy będzie można z nim rozmawiać.
Na zdjęciu nóż, którym dokonano przestępstwa