Wczoraj wieczorem elbląscy policjanci uratowali 49-letniego mężczyznę z płonącego mieszkania przy ulicy Gwiezdnej. Elblążanin z poparzeniami ciała trafił do szpitala. Najprawdopodobniej przyczyną zaprószenia ognia był niedopałek papierosa.
- Wczoraj wieczorem, kilka minut po godzinie 20.00, policjanci pojechali na interwencję przy ulicy Gwiezdnej – informuje Justyna Grzeczka z zespołu prasowego elbląskiej policji. - Kiedy wyszli na zewnątrz, podbiegł do nich mężczyzna i poinformował, że z jednego z mieszkań w bloku wydobywa się dym. Policjanci o zdarzeniu poinformowali oficera dyżurnego elbląskiej komendy i natychmiast udali się pod wskazany adres. Z mieszkania wydobywał się ostry dym i słychać było wołanie o pomoc. Funkcjonariusze wyłamali zamek w drzwiach i weszli do środka. Przy drzwiach wejściowych leżał półprzytomny 49-latek, w pokoju paliła się kanapa. Policjanci sprawdzili czy w mieszkaniu nie znajdują się jeszcze inne osoby i wynieśli mężczyznę na zewnątrz.
W tym samym czasie na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna i pogotowie ratunkowe, które udzieliło poszkodowanemu pomocy. Mężczyzna z poparzeniami ciała trafił do szpitala. Był nietrzeźwy. Pożar został ugaszony. Najprawdopodobniej przyczyną zaprószenia ognia był niedopałek papierosa.