Dziś rano idący wzdłuż rzeki Kumieli w Parku Dolinka, 49-letni mężczyzna stracił równowagę i wpadł do wody. Dzięki sprawnej akcji wezwanych na miejsce policjantów, mężczyzna został wyciągnięty z rzeki i przewieziony do szpitala.
- Około godziny 8:50 funkcjonariusze z polecenia oficera dyżurnego niezwłocznie udali się do Parku Dolinka, gdzie miało miejsce zagrożenie życia mężczyzny. Na miejscu zdarzenia czekały kobiety, które zauważyły całe zajście. Mężczyzna idąc wzdłuż barierki, stracił równowagę i wpadł do wody. Miejsce to jest o tyle niebezpieczne, że rzeka spływa tam kaskadowo, a jej nurt jest bardzo silny. Niemożliwe było wyciągnięcie mężczyzny przez żadnego ze świadków – relacjonuje zdarzenie Justyna Grzeczka z zespołu prasowego elbląskiej policji.
Jedna z kobiet wskazała funkcjonariuszom dokładne miejsce, w którym znajdował się mężczyzna, który unosząc się na wodzie trzymał się kurczowo podanych przez kobiety grabi. Policjanci natychmiast podjęli akcję ratowniczą. Za pomocą chwytu ratowniczego podjęli poszkodowanego z zimnej wody, z koryta rzeki o wysokości około 3 metrów. Uratowany mężczyzna miał widoczne oznaki wychłodzenia organizmu. Poszkodowany został odprowadzony do radiowozu, gdzie do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego policjanci przy pomocy okryć ogrzewali przemarzniętego człowieka.
Mieszkaniec Elbląga został przewieziony do szpitala. Dzięki szybkiej informacji od świadków zdarzenia oraz sprawnej akcji dzielnych policjantów życiu mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.
To już kolejny bohaterski czyn elbląskich policjantów w tym roku. 10 sierpnia na Zalewie Wiślanym policjanci z patrolu wodnego uratowali trzy osoby, które nie były w stanie dopłynąć o własnych siłach do brzegu.