Dla wielu elblążan odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa. Tym bardziej, że popularny wśród mieszkańców Basen Miejski będzie w tym roku nieczynny.
Już 29 czerwca skończy się rok szkolny i uczniowie rozpoczną zasłużony czas odpoczynku. Jak wynika z badań Instytutu Turystyki, w ubiegłym roku w wakacyjną podróż wyjechała połowa polskich dzieci. Chcąc sprawdzić, czy ta niechlubna statystyka może poprawić się w roku, zapytaliśmy najmłodszych elblążan i ich rodziców o plany na wakacje.
- Dużo rozmawiamy w szkole o zbliżających się wakacjach – mówi Piotrek, uczeń IV klasy. – Dlatego wiem, że na przykład wielu moich kolegów wyjedzie zagranicę do rodziny, albo na wczasy z rodzicami. Ja za to pojadę w polskie góry i na pierwsze w życiu kolonie.
Piotrek i jego koledzy z klasy należą jednak do nielicznej grupy dzieci, które mogą cieszyć się wakacyjnym wyjazdem. Większość z nich czekają dwa miesiące spędzone w mieście. - Jak co roku, wakacje spędzę zapewne w domu – mówi Kamil, uczeń gimnazjum. – Może wyjadę na kilka dni z rodzicami do rodziny, która mieszka pod Warszawą, ale przez resztę wolnego czasu będę w Elblągu. Nie wiem jeszcze co będę robił. Zazwyczaj to kończyło się na tym, że w ciągu dnia grałem na komputerze, a późnym popołudniem spotykaliśmy się z kolegami na osiedlowym podwórku.
Julia, którą również czekają miejskie wakacje woli bardziej aktywny wypoczynek. – Nie przeszkadza mi to, że nigdzie nie pojadę, bo bez tego też można fajnie spędzić wolny czas – zapewnia dziewczynka. – Latem często robimy sobie z rodzicami wycieczki rowerowe za miasto. W tygodniu, kiedy oni pracują ja spotykam się z koleżankami i odwiedzam dziadków.
Do tej pory namiastkę wczasów w mieście zapewniał wielu elblążanom Basen Miejski. Pytaliśmy najmłodszych i młodzież , czy będą odczuwali jego brak podczas tegorocznych wakacji. - Spędzałem tam dużo czas i bardzo żałuję, że został zamknięty – mówi Szymek. – Nie rozumiem tej decyzji, bo był przecież w miarę zadbany. Przez lata z niego korzystałem i nigdy nic mi nie dolegało. Przede wszystkim to był darmowy, a basen zakryty jest jednak drogi.
Dorośli mają tu jednak odmienne zdanie. - Nigdy nie byłem entuzjastą tego basenu – przyznaje pan Przemysław. - Kojarzył mi się z brudem i śmierdzącą wodą. Wolałem wybrać się rowerem na jedno z pobliskich jezior, do Rubna, nad Goplanicę lub Jelenią Dolinę. Pamiętam jeszcze z dawnych czasów, że takie wypady pod namiot nad Goplanicę to była wielka frajda dla małego chłopaka.
Jakie atrakcje wobec tego planują elblążanie dla swoich dzieci? – Wszystko rozbija się o pieniądze – zaczyna pani Joanna, mama Natalii. – Gdyby tylko było mnie stać, to najchętniej zorganizowałabym córce całe dwa miesiące odpoczynku poza domem. Tak niestety nie jest i najpewniej znowu pojedziemy do mojej siostry na wieś.
- Mam takie wrażenie, że dzieciakom nudzi się podczas wakacji w mieście – dodaje pan Adam, tata Ani. – Są organizowane różne półkolonie, ale nie każdego na to stać. Dobrze, że atrakcje dla dzieci proponują takie miejsca jak muzeum, czy galeria. Nie wiem jeszcze jak to w tym roku wygląda, ale dowiem się i będę zachęcał swoją córkę do wzięcia udziału.
Inny pomysł ma pan Tomasz. – Ze swojego dzieciństwa pamiętam rejsy statkiem z Elbląga do Krynicy Morskiej. Płynęliśmy rano z rodzicami nad morze, choćby na jeden dzień. Cieszyłbym się, gdyby coś podobnego znowu było organizowane. To chyba dobre rozwiązanie dla kogoś, kto nie ma zbyt wiele wolnego czasu i pieniędzy, aby wykupić rodzinne wczasy - dodaje elblążanin.
Pikietować pod UM.
wyjechać i już nie wracać.
A ja mam pytanie gdzie w Rubnie jest jezioro ?
Może tu Kolego sdre...?
http://maps.google.pl/maps/myplaces?hl=pl&vpsrc=6&ctz=-120&ie=UTF8&ll=54.217048,19.392237&spn=0.001804,0.004823&t=h&z=18&iwloc=near
chcesz post code????
sposób na wakacje https://www.facebook.com/photo.php?fbid=176295295833715&set=a.172292799567298.38426.172288729567705&type=1&theater