Już ponad rok temu elbląski Pałac Ślubów został przeniesiony z budynku Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Łączności do Kamieniczek Elbląskich przy ul. Św. Ducha na Starym Mieście. Pierwsze piętro dawnego budynku USC ma zostać zaadaptowane na biura dla urzędników.
Wcześniejsza koncepcja zakładała, że Pałac Ślubów powstanie w nowoczesnym Ratuszu Staromiejskim. Odstąpiono jednak od tego pomysłu, gdyż okazało się, że budynek ten jest zbyt mały, by mógł pomieścić wszystkich urzędników z całym zapleczem, których chciano tam przenieść. Wybór padł więc na Kamieniczki Elbląskie, o których mówiło się, że to reprezentacyjne miejsce, które może podkreślić wyjątkowość i podniosłość chwili całej uroczystości zawierania związku małżeńskiego przez nowożeńców. Gotyckie wnętrza jak i wygląd starych kamieniczek, i wszechobecnie panujący na elbląskim Starym Mieście duch przeszłości skonfrontowany z teraźniejszością miały być dodatkowym uatrakcyjnieniem podniosłego momentu, jakim jest zawieranie związku małżeńskiego.
Czy ten wybór z punktu widzenia mieszkańców był dobrym pomysłem? Zapytaliśmy o to kilku elblążan, którzy wczoraj, jeszcze przed wielkim meczem Polska-Czechy, zasięgali popołudniowego odpoczynku na elbląskiej Starówce.
- Ratusz Staromiejski został zbudowany za pieniądze unijne, a Unia Europejska nie dofinansowuje budowy gmachów administracji samorządowej. – wyjaśnia 53-letni pan Mieczysław. – Ale, żeby sprytnie ominąć ten przepis, wystarczyłoby by się radni wysilili i w raporcie dotyczącym finalizacji budowy ratusza i napisali, ze Pałac Ślubów będzie pełnił funkcje reprezentacyjna miasta. – mówi mężczyzna. – Mamy piękny nowy Ratusz, w którego wnętrzach powinna byś Sala Ślubów.
- No i wnętrze Ratusza będzie z czasem się "wzbogacało". – dodaje żona pana Mieczysława, pani Marianna. – Mogłyby tu wisieć. obrazy elbląskich mistrzów, a mamy się czym pochwalić. Winna być też sala, gdzie będę wisiały portrety wszystkich, także niemieckich burmistrzów czy prezydentów Elbląga. – wyjaśnia - To ma swego rodzaju „ducha”. Optowałabym jednak za Ratuszem Staromiejskim, gdyby była taka możliwość. – dodaje pani Marianna.
- Sala może i piękna ale samochodów parkować nie ma gdzie. – wyjaśnia elblążanin, Marcin Lewicki. - A parking dzisiaj to jeden z najważniejszych elementów wszelkich decyzji inwestycyjnych. A mnie się wydaje że nowożeńcy może podjadą pod samo wejście do Pałacu Ślubów, ale goście będą szukać miejsca do parkowania dość długo i w efekcie mogą nie zdążyć na ceremonię ślubną. – dodaje mężczyzna.
- Kiedy przenosili tutaj, na Starówkę Pałac Ślubów, to przeczytałem w jakimś ogólnopolskim serwisie informacyjnym, że mieścić się ona ma w odrestaurowanych średniowiecznych kamieniczkach, sala ma dostęp dla osób niepełnosprawnych, a niedaleko jest parking. – opowiada nam pan Łukasz. - Pytanie tylko, w którym miejscu on się znajduje. Bo redaktor miał chyba na myśli ten bezpłatny parking przy Muzeum Archeologiczno-Historycznym, gdzie kierowcy parkują jak chcą, rozjeżdżając istniejące tam tereny zielone. Jak się coś planuje, to trzeba pomyśleć o całym zapleczu. – komentuje mężczyzna.
- Wiem, że jak się w Elblągu zabierają za jakąś inwestycję, to trzeba się przygotować, że „coś kosztem czegoś”. – mówi pani Klaudia Adamska, która w zeszłym roku, w sierpniu miała przyjemność formalizować swój związek w nowych wnętrzach Pałacu Ślubów. - Wszystkim sceptykom proponuję jednak najpierw zobaczyć wnętrza kamieniczek, gdyż są piękne i stylowe. – mówi pani Klaudia. - To świetne miejsce na ślub, w przeciwieństwie do Starego Urzędu Stanu Cywilnego - budynku, który od wielu dziesięcioleci praktycznie się nie zmieniał i tchnął minioną epoką. – komentuje - A co z miejscami do parkowania, pytamy. – W moim przypadku było tak, że przyszliśmy do Pałacu Ślubów pieszo. – mówi młoda kobieta. – Mieszkam na Starym Mieście, a goście przyjechali na mój ślub taksówkami – mówi – Z miejscem do parkowania nie było więc problemów.
Punkty widzenia, co do Pałacu Ślubów usytuowanego we wnętrzach Kamieniczek Elbląskich są więc różne. Mają one zwolenników i przeciwników. Na pewno na korzyść kamieniczek przemawia ich piękno i zaklęta w nich historia. Z drugiej jednak strony pytanie, po co nam nowoczesny Ratusz Staromiejski, którego, jak do tej pory nie potrafi się korzystnie zaadaptować? Więcej na ten temat znajdziecie Państwo już w przyszłym tygodniu, w materiale naszej redakcyjnej koleżanki.
Pałac Ślubów chciał w nowym Ratuszu umieścić Prezydent Słonina , a Prezydent . Nowaczyk po prostu zmienił jego decyzję .Większość Ratusza jest niezagospodarowana ,wiec nie rozumię powodów decyzji Nowaczyka .tak ,jak i powodów wylaczenia z ruchu ,nawet zakazu parkowania na calości ul. Stary Rynek ,i blokowaniu duzego parkingu za Ratuszem , komu to ma słuzyć , chyba szybszemu upadkowi dzialających tu firm i lokali. Albo jest się prezydentem Elbląga i służy mieszkańcom , bo osoby do przecinania wstęg to nie potrzebujemy na cały etat
Śluby i tak już zanikają.Młodzi teraz żyją na kocią łapę,bo tylko takim państwo pomaga.Więc jeszcze trochę czasu i problem sam się rozwiąże.Amen...
Bardzo na czasie temat...
Poważnym mankamentem jest to, że w Kamieniczkach nie ma sali toastów, jaka była w starym USC. Toast odbywa się na korytarzu, na którym w tym samym czasie oczekuje na swoj ślub następna para młoda. Dosłownie na korytarzu, ponieważ wchodzi się tam wprost z podwórka. Miejsce nie jest dostosowane do obsługi tego rodzaju uroczystości i do "ciągu technologicznego". Powinno być tak: hall/poczekalnia dla osób oczekujących na ślub, stamtąd przejście na salę, w której udzielane są śluby, stamtąd do sali toastów i dopiero stamtąd wyjście przez hall na zewnątrz. Mam wrażenie, że projektant tgo rozwiązania nigdy nie uczestniczył w ślubie cywilnym i nie wiedział, jak to się odbywa. Brak miejsc parkingowych to nie problem: zawsze można zaparkować na dużym parkingu na skraju starówki i przejść ten kawałek
100 %racji Stefana - te wszystkie przyspieszenia ekipy nowaczyka powodują odwrotny skutek , przeszkadzają w prowadzeniu działalnosci na starówce , zrobienie jednokierunkowej z ulicy wiezowej to czysty absurd tym bardziej ze bednarska jest nieprzygotowana , jedno wielkie błoto i dziury , czy ten departament od dróg kiedykolwiek był na starówce i wie czym sie zajmuje?>
Mnie się bardziej podobała sala na Łaczności + sala toastów, jasne wnętrza itp. Kamieniczka na Starym Mieście ma dołujący klimat - tak to widzę ja.