„Mamy dziki parking pod oknami, a kierowcy rozjeżdżają plac zabaw dla dzieci. Gdzie jest policja i Straż Miejska?” Mieszkańcy ulicy Mącznej interweniowali u radnego PO Marka Kucharczyka w sprawie bezpieczeństwa na osiedlowym placu zabaw, który kilka miesięcy temu zamienił się w dziki parking. Kierowcy parkując w tym miejscu unikają opłat w płatnej strefie parkowania.
„Dla Nas mieszkańców nakaz likwidacji dzikiego parkowania na placu zabaw to nie tylko kwestia bezpieczeństwa dzieci, również tych wychodzących z rodzicami z pobliskiego przedszkola ale również pilna potrzeba uporządkowania sytuacji, która chyba umknęła uwadze policji i Straży Miejskiej. Z jednej strony słyszymy o otwieraniu nowych placów zabaw w Elblągu tymczasem pod naszymi oknami plac zabaw zamienił się w dziki parking połączony z placem manewrowym” to fragment pisma jakie otrzymał radny Marek Kucharczyk z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Chodzi o plac zabaw z charakterystyczną rakietą położony wewnątrz osiedla ulic Mącznej, Giermków i 1 Maja, w pobliżu przedszkola nr 10.
Miejsce leży poza strefą płatnego parkowania i od kilku miesięcy jest wykorzystywane do bezpłatnego parkowania w centrum Elbląga, podobnie jak każdy wolny metr w tej okolicy. Po sygnałach mieszkańców odwiedziłem to miejsce, widok samochodu wjeżdżającego na plac zabaw w momencie gdy przebywają na nim dzieci nie należy do rzadkości, wystarczy spędzić tam kilkanaście minut w godzinach szczytu – informuje Marek Kucharczyk, radny PO.
Sprawę poruszę podczas wtorkowej Sesji Rady Miejskiej, a obecność na Sesji Komendantów Policji i Straży Miejskiej wykorzystam, by nalegać o interwencję podległych służb w tym miejscu.
Jeżeli problem będzie można rozwiązać poprzez ustawienie tam właściwych znaków będę w imieniu mieszkańców Mącznej wnioskował o takie załatwienie tej sprawy – dodaje radny Kucharczyk. Biuro Prasowe Klubu Radnych PO Bezpośredni kontakt z radnym to jedna z możliwości wnoszenia problemów swojej małej społeczności (ulica, osiedle, dzielnica) na sesję Rady Miejskiej w Elblągu. Radny w formie interpelacji zadaje pytanie władzom miasta lub przedstawicielom służb miejskich, na które zgodnie z obowiązującymi regulacjami otrzymuje pisemną odpowiedź. Publiczne nagłośnienie sprawy często przyśpiesza jej załatwienie.
Zgłoszenie sprawy do swojego radnego można dokonać mailowo na adres marek.kucharczyk@umelblag.pl
Marek Kucharczyk
i nie zapomnijcie postawić znaków "zakaz wyprowadzania psów" obecnie jest to jedna wielka sra....a psia, nikt zdrowy na umysle nie pozwala dzieciom sie bawić pomiedzy tymi odchodami
Zróbcie sobie bramy na pilota i po problemie
Plac zabaw? Ta 50 letnia rakieta i wielka piaskownica- tzn kuweta dla zwierząt? To ma być ten plac?, litości...
Rakieta rajcowała w dzieciństwie mnie, a teraz szaleje tam mój syn. Fakt, że plac zabaw jest bardzo biedny i zniszczony, ale póki co to plac zabaw, a nie parking. Dodam, że kiedyś cały teren porastała trawa, nie było tumanów kurzu i śmieci, ale to było bardzo dawno :-((.
Wystarczy postawić szlabany i nikt obcy nie wjedzie na ten teren.A JAK WIEDZIE TO KARAĆ OSTRO.
Spółdzielnie mieszkaniowe postawiły szlabany na wjazdach i jest spokój.To zróbcie i na tym terenie to samo i po problemie.WJAZD TYLKO DLA ZAMIESZKAŁYCH.OBCYM WSTĘP WZBRONIONY BO MANDAT!!!!
Łatwo powiedzieć postawić szlabany a jak będą dostawcy wjeżdżać do sklepów albo rodzice do przedszkola. Co każdemu da się tzw. pilota do szlabanu a kto będzie za to płacił mieszkańcy?Już prędzej zrobic jeden duży parking, szlabany postawić przy wjeździe na parking a przy chodzikach słupi i jakieś znaki zakazu postoju i tyle. I chyba wszyscy by byli zadowoleni a plac zabaw jest w parku po drugiej stronie.
Proponuję zatrudnić pana którego /parkingowego/dzisiaj nasza wspaniała strasz mniejska zatrzymała facet sobie zarobi noi będzie porządek....
Witam. Po placu zabaw nie pozostało śladu ale większym problemem jest jezdnia z dziurami po pół metra oraz masa samochodów z tzw miasta (obcych) parkują pomimo znaku zakazu wjazdu. A wiec niebezpiecznie i tłoczno . Od kilku dni ktoś zaparkował ciężarówkę - stoi sobie jak wielka Pani - zawalidroga NE 72638. Albo mieszkańcy mają po trzy samochody - a jeżdzi się tylko jednym a w środku przedszkole jak oaza. No i te Mamy odbierające dzieci jadą w każdą możliwą stronę no bo znaki nakazujące kierunek ruchu usunięto. Fajnie tłoczno wesoło.Pijaków - piwoszy sikających po ścianach i na klatkach lub pod śmietnik tylko kilku na dzień przeciez niewielu a i widok dla dzieci nie taki grożny. Poprostu Sielanka.
Idą 2 koty przez pustynię. Nagle jeden mówi do drugiego: Ty, kurde, ja nie ogarniam tej kuwety...