W niektórych elbląskich autobusach pojawiły się tabliczki informujące o tym, że kierowca jest funkcjonariuszem publicznym. Co to oznacza? - Motorniczy tramwajów i pociągów, konduktorzy, kierowcy autobusów podczas pracy będą chronieni tak jak policjanci – za naruszenie ich nietykalności będzie grozić do trzech lat więzienia wyjaśnia Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Od niedawna w niektórych autobusach (m.in. w autobusie nr 14) można zauważyć tabliczki informujące o tym, że kierowca jest funkcjonariuszem publicznym. - Informacje na temat zmian w prawie i objęciu statusem funkcjonariusza publicznego m.in. prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej, pojawiły się w połowie sierpnia 2024 w autobusach jednego z elbląskich operatorów – Konsorcjum PKS w Grodzisku Mazowieckim i PKS w Gostyninie – tłumaczy Micha Górecki. - Z informacji dostępnych ZKM jest to inicjatywa kierownika oddziału elbląskiego.
Aktualnie taką informację można znaleźć w połowie elbląskich autobusów, należących do wspomnianego konsorcjum
– dodał Michał Górecki.
Kierowcy otrzymali status funkcjonariusza publicznego dzięki nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym oraz ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. - Nowe przepisy weszły w życie od 7 czerwca 2024r. - mówi Michał Górecki.
Dzięki temu motorniczy tramwajów i pociągów, konduktorzy, kierowcy autobusów podczas pracy będą chronieni tak jak policjanci – za naruszenie ich nietykalności będzie grozić do trzech lat więzienia. Czyn będzie ścigany z urzędu, a za napaść, której finałem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, sprawca może trafić do więzienia aż na 12 lat
– zaznaczył Michał Górecki.
Czy dochodził w Elblągu do zdarzeń, w których kierowcy były atakowani przez pasażerów? - Wiemy, że tego typu zdarzenia mają miejsce, niestety nie znamy dokładnej skali zjawiska – dodał Michał Górecki. - Nie każda sytuacja jest zgłaszana organizatorowi.
Takie tabliczki planowane są w innych pojazdach. - Z informacji jakimi dysponuje ZKM wynika, że podobne materiały informacyjne jako środek prewencyjny zamierzają umieścić w pojazdach także pozostali operatorzy czyli PKS w Elblągu oraz Tramwaje Elbląskie – stwierdził Michał Góecki. - Kiedy dokładnie to nastąpi trudno powiedzieć.
Operator wykonał tabliczki na własny koszt.
I elegancko. Bydło niech nawet do zbiorkomu nie wsiada
W końcu! Szkoda mi było tych pań i panów werbalnie atakowanych przez przewożone osoby często bez biletu...
Decyzja dobra. Szkoda, że pasażerowie nie są podobnie chronieni przed złym humorem kierowcy, rajdami po ulicach Elbląga, bo ma opóźnienie. Tak właśnie podróżuje się autobusami konsorcjum z Grodziska.
I od razu pod tematem 2 wpisy płatnego trola, no i dalej trzymają piecze na tematem minusując zrównoważony wpis aby także pasażerowie byli chronieni. Trole wnioskujcie jeszcze o emerytury tak szybkie jak dla funkcjonariuszy publicznych i dostęp do broni i będzie komplet.
Aqua, nie wiem czy to wina konsorcjum, na pewno jest to wina władz Elblaga które "oszczędzają"na komunikacji miejskiej. Autobusy i tramwaje kursują dwa , jeden na godzinę. Kierowca musi wykonac kurs i musi pędzić.