Urząd Morski w Gdyni nie tylko zajmie się pogłębieniem 900-metrowego odcinka rzeki Elbląg prowadzącego do portu elbląskiego, ale również budową obrotnicy? - Przewidujemy, że przetarg na wykonawstwo, a wręcz wejście na budowę, będzie możliwy w czwartym kwartale tego roku. Przyszły rok to byłaby realizacja inwestycji - mówiła Anna Stelmaszyk - Świerczyńska, dyrektorka Urzędu Morskiego w Gdyni, dziś (15 lutego) podczas komisji polityki regionalnej i promocji miasta.
Budowa obrotnicy dla statków ma umożliwić elbląskiemu portowi przyjmowanie większych jednostek i wykorzystanie w pełni możliwości, jakie daje przekop Mierzei Wiślanej. Do tej pory słyszeliśmy, że inwestycja ta leży po stronie miasta i Zarządu Portu Morskiego w Elbląg, ale nie ma pieniędzy na jej realizację. Teraz okazuje się, że obrotnicę dla Elbląga wybuduje Urząd Morski w Gdyni.
Podejmujemy działania związane z wykonaniem tej obrotnicy. Aktualnie rozważamy wariant jej wykonania - z pionowymi ścianami, takimi, jak umocnienia, które są od Zalewu Wiślanego lub ze skarpami, co spowoduje, że będzie ona mogła być wykonana dużo szybciej, ale być może nie będzie miała 211 metrów, tylko 180 m. To wszystko będzie zależało od szczegółowych parametrów, które wyjdą nam z badań. W tej chwili przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu, na zbadanie gruntów. Chcemy wiedzieć, jaką tam mamy sytuację geologiczną, gdzie będzie może być odłożony urobek, czy on jest czysty. Koszt szacujemy na ok. 30 mln zł, zakładając, że częściowo brzegi będziemy umacniać ścianką, a częściowo będą one skarpowe
- mówiła Anna Stelmaszyk - Świerczyńska, dyrektorka Urzędu Morskiego w Gdyni, dziś (15 lutego) podczas komisji polityki regionalnej i promocji miasta.
Szczegóły (dotyczące tej inwestycji - przyp. red.) będę w stanie podać za 8,9 miesięcy, gdy będziemy po badaniach i wstępnej koncepcji - dodała dyrektorka UM w Gdyni. - Natomiast przewidujemy, że przetarg na wykonawstwo, a wręcz wejście na budowę, będzie możliwy w czwartym kwartale tego roku. Przyszły rok, pierwsze dwa, trzy kwartały to byłaby realizacja.
Przypomnijmy. Walka o elbląski port, między rządem PiS a samorządem, trwała przez wiele miesięcy. Spór toczył się wokółostatniego, 900-metrowego odcinka rzeki Elbląg prowadzącego do portu elbląskiego. Zadania tego nie chciał zrealizować rząd i Urząd Morski w Gdyni, a także elbląski samorząd. Obie strony przekonywały, że to nie ich obowiązek. Przed wyborami parlamentarnymi rząd zadeklarował, że wyłoży na doinwestowanie portu 100 mln zł (w tym m.in. na pogłębienie spornego odcinka i budowę obwodnicy), w zamian za przejęcie przez Skarb Państwa pakietu kontrolnego w spółce nim zarządzającej. Na to nie zgodził się elbląski samorząd. Sytuacja patowa trwała do zmiany władzy. Nowy rząd zadeklarował, że 900-metrowy odcinek zostanie (bez przejmowania portu). Odpowiedzialny za tę inwestycję również ma być Urząd Morski w Gdyni.
Sytuacja jest obecnie bardzo dynamiczna. W związku z gwarancją pogłębienia toru wodnego na rzece Elbląg, przełomem w sprawie pogłębienia ostatniego 900-metrowego odcinka, który prowadzi do obecnych terminali przeładunkowych, praktycznie każdego tygodnia zgłaszają się do nas inwestorzy. Firmy zainteresowane wykorzystaniem obecnego potencjału przeładunkowego naszych terminali oraz możliwością przeprowadzenia inwestycji. Tutaj jesteśmy w kontakcie z Urzędem Miasta Elbląga i Wydziałem Przedsiębiorczości, wskazując działki, które mogłyby być do adaptacji dla potencjalnych inwestorów. (...) Oczywiście realizacja tych inwestycji będzie wymagała czasu. Spodziewamy się, że przy sprzyjających warunkach, w roku 2025 pierwsze jednostki transportowe o większym tonażu będą mogły cumować przy naszych terminalach i będziemy mogli obsługiwać je w zakresie przeładunku
- mówił podczas komisji Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.
No i super.
No jak będzie najwiekszym portem w europie -:))) na czas kampanii-:))())
Lepiej późno, niż wcale, jak krzyknął uradowany pasażer wbiegając na peron i widząc czerwone światła pociągu.. To żart okolicznościowy. Wreszcie się coś ruszyło i to bez szantażu typu "Damy wam 100 mln zł, a wy nam port" Naprawdę super.
Zobaczymy!!!.Ciekawe ,czy nie bedzie 51% skarbu panstwa a 49% miasta.Coś mi sie wydaje ,że tak bedzie.Chyba ,że przejma to wszystko zdrajcy Polski.
No, a gdzie pań Śliwka?
Od lat czekamy na tych inwestorów Panie dyrektorze Portu - oby rzeczywiście oni byli.
Zawracanie Wisly kijem , pigulka wyborcza -;)
PO tym nudnym i przebrzmialym juz tematem nie nadrobi swoich wyborczych wdzięków bo jak widać temat stal juz malo interesujący
Pożyjemy zobaczymy, czy wszystko będzie należało do miasta czy nie będzie przekrętu... Jak zobaczę to uwierzę...
@Yuki - zdrajcy polski jak znowu odzyskają władzę to może przejmą, zobaczymy za 4 lata.