Polska znajduje się wśród krajów o najmniejszych zasobach wodnych. Lokalne partnerstwa mają pomóc w racjonalizacji gospodarki wodnej i zmniejszeniu zagrożenia suszą. Dziś (31 marca) w Elblągu odbyło się spotkanie poświęcone tej inicjatywie.
Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że w Polsce mamy deficyt wody. Potwierdzają to kolejne susze hydrologiczne, które w naszym kraju powtarzają się niemal corocznie i stanowią ogromny problem. Wiemy doskonale, że musimy jakoś zatrzymać wodę w Polsce, nie tylko dla przemysłu, ale przede wszystkim dla rolnictwa. Temu ma służyć tworzenie Lokalnych Partnerstw ds. Wody. To pomysł Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie, my jako ODR wdrażamy to w życie tworząc LPW z przedstawicielami samorządu, izb rolniczych, rolnikami i spółkami wodnymi
- mówi Robert Nowacki, dyrektor Oddziału Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olecku.
Przedstawiciele samorządów, m.in. z powiatu elbląskiego, a także innych podmiotów zainteresowanych współtworzenie partnerstw wzięli udział w spotkaniu, które w piątek (31 marca) zorganizowano w elbląskiej delegaturze Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Temat jest niezwykle ważny. Polska znajduje się na 24. miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o zasoby wody pitnej. Mamy 1600 m3 wody na mieszkańca. To bardzo mało. Według ONZ kraje, które mają poniżej 1700 m3 na mieszkańca to kraje, które są zagrożone niedoborem wody. W Polsce, przy takiej ilości rzek i jezior, może nam się to wydawać dziwne, ale tak jest. Lokalne partnerstwa są po to, aby różne podmioty, przede wszystkim samorządy, podpisywały porozumienia dotyczące gospodarki wodnej. Za tym pójdą pieniądze na potrzebne inwestycje. Dzisiejsze spotkanie jest po to, żeby zwrócić uwagę samorządowców na ten problem i namówić ich do tworzenia takich partnerstw
- dodaje Piotr Opaczewski, wicewojewoda warmińsko-mazurski.
Zatrzymanie wody to aktualnie jeden z priorytetów dla naszego kraju. Patrząc dalekowzrocznie jest to niezbędne dla naszej gospodarki, rolnictwa - podkreślił Robert Nowacki.
Jak to zrobić? Ważna jest przede wszystkim retencja, melioracja. W tej sprawie mamy zaniedbania z kilkudziesięciu lat. W latach 80. panowało przekonanie, że zamiast zbierać wodę, należy osuszyć bagna znajdujące się w województwie. Te zaniedbania teraz staramy się nadrobić. Państwo jednak samo nie da rady tego zrobić, do tego potrzebna jest współpraca samych zainteresowanych, czyli m.in. rolników. Lokalne partnerstwa są przygotowaniem pod to, aby w przyszłości móc pozyskiwać fundusze na retencję dla rolników, ale również dla samorządów i Lasów Państwowych
- dodał dyrektor oleckiego oddziału W-MODR.
Prace nad tworzeniem lokalnych partnerstw na rzecz wody, podjęte przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi we współpracy Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie oraz wojewódzkimi ODR, trwają od 2020 roku. Ich celem jest zacieśnianie współpracy oraz stworzenie sieci kontaktów pomiędzy lokalnym społeczeństwem a instytucjami i urzędami w zakresie gospodarki wodnej na obszarach wiejskich, ze szczególnym uwzględnieniem rolnictwa. Zdecydowano, że partnerstwa powstawać będą na poziomie powiatu, jako struktury obejmującej wystarczająco duże obszary geograficzne do podejmowania działań strategicznych, mających szansę realnego oddziaływania na procesy współpracy pomiędzy zaangażowanymi w projekt stronami. Działania te mają prowadzić do poprawy efektywności zarządzania wodą na obszarach wiejskich, informuje resort rolnictwa.
No przecież Elbląg ma najwybitniejszego fachowca od wód w Polsce a nawet w Europie Zachodniej.Niejaki Jerzy Wcisła od banicji z UM ciągle gadał i gada o wodach, łączy rzeki wschodu z polskimi, niemieckimi, niderlandzkimi, ... . Trzymał się pogawędek o wodzie jak harley płotu. wystarczy wznieść się ponad podziały, faceta zaprosić i będzie usypiał opowieściami z których żadna kropla nie skapnie. nie gadanie a czyny - retencja, odzysk, zachęty dla oszczędnych a nie tylko podnoszenie stawek za m3. Wcisła z Portasem to załatwią i będą "za" a nawet "przeciw" jak z przekopem i "portem". Ten to ma łeb czarny a bajerowanie zgodne z pochodzeniem.
a nieprawda.specjalistą w tej dziedzinie i doradcą prezesa ds żuław jest łupieżowy.a nie można tej wody zatrzymać rozporzadzeniem?
Obserwator co Ty gadasz. Kto był za i przeciw wszystkim inwestycjom, nieszczęsny senatorek Kurek. Takimi gadkami nie oszukasz rzeczywistości, aktualne władze Elbląga są do szybkiej wymiany. Nigdy więcej PO, PSL i lewaków.
Członki pisu utworzyli urzad WODY POLSKIE więc to należy do tego urzędu .Budowa zbiorników retencyjnych a nie kasować co miesiąc kasę za nic. Doicie ten nasz kraj poprzez różne urzędy instytucje instytuty fundacje
Przemieniam wodę w wódkę, wóde, w piwo, bimber co kto chce. Zapraszam. 5 chmurka u góry na niebie lub stacjonarnie, w każdym kościele. Każdemu starczy, nie pchać się :)
no i stworzy sie nowe spoleczki z zarzadami prezesami i limuzynami i bedzie sie brac kase za nic nie robienie swojakow gdzies trzeba upychac
Produkujcie więcej elektryków
najsaprzód to zadbajcie o stan czystości rzek, a nie ich zatruwanie jak w przypadku Odry. Zatrucie było tylko winnych jak nie było to i tak nie ma? chociaż "poszlaki" sugerują że to zewnętrzni truciciele niby są?
Betonoznawca wiaduktowy o wodzie też coś wie?