Nadal nie ma finału w sprawie tragicznego wypadku w Niewieścinie, w którym zginęło czterech mieszkańców powiatu elbląskiego. Oskarżonym jest kierowca ciężarówki Krzysztof K. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 31 marca.
Przypomnijmy. Do dramatycznego zdarzenia doszło 16 maja ubiegłego roku na drodze ekspresowej S5 w miejscowości Niewieścin (powiat świecki). Tam zderzyły się ze sobą cztery pojazdy. Ford transit, którym podróżowali mieszkańcy powiatu elbląskiego: Wojciech, Janusz, Bartosz i Jan znalazł się między ciężarowymi: volvo z naczepą z kruszywem i MAN-em. Ich auto zostało dosłownie przez nie zmiażdżone. Mężczyźni zmarli na miejscu. 53-letni kierowca volvo (mieszkaniec powiatu toruńskiego), z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. 46-letni kierowca mana oraz 36-letni kierujący peugeotem nie odnieśli obrażeń.
Prokuratura Rejonowa w Świeciu, prowadząca postępowanie w tej sprawie, zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym postawiła 53-letniemu Krzysztofowi K. Mężczyzna bezpośrednio po opuszczeniu szpitala w Bydgoszczy został doprowadzony na przesłuchanie do prokuratury. - Kierowca przyznaje się, wyjaśnia, że nie widział pojazdów stojących przed nim - mówił o tym przesłuchaniu Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
W lipcu 2022 roku do Sądu Rejonowego w Świeciu skierowano akt oskarżenia. Proces rozpoczął się w październiku ubiegłego roku.
Na rozprawie 18 października przesłuchano strony. Na kolejnej rozprawie, 24 listopada, przesłuchano świadków i biegłego
- informuje Marcin Rafiński, prezes Sądu Rejonowego w Świeciu.
Jak informował portal Nowe Świecie, z relacji świadków przesłuchanych przed sądem wynikało, że dociążona kruszywem ciężarówka nie zareagowała na poprawnie oznakowane (co komisyjnie sprawdzono) zmiany w ruchu na tym odcinku budowy S5.
Ciężarowe volvo z impetem uderzyło w tył forda transita, miażdżąc go na tyle naczepy poprzedzającego ich ciężarowego mana z ładunkiem. Następnie ten pchnięty siłą uderzenia, przodem uderzył w poprzedzającego go peugeota
- portal cytuje zeznania policjanta interweniującego podczas wypadku.
Krzysztofowi K. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Na finał tej sprawy jeszcze poczekamy. - Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 31 marca. Nie wiadomo, czy będzie to również termin zakończenia przewodu sądowego - informuje Renata Joppek, Kierownik Oddziału Administracyjnego SR w Świeciu.
4 życia i 8 lat.
Zrobię zakład, że rozmawiał przez telefon albo go odbierał.
4 życia, żony, dzieci, wnuki, matki, ojcowie, co gdyby to dotknęło nas, czy jako kierowca, jego żona dzieci czy jako rodzina zmarłych. Sam nie wiem gdzie bym się znalazł.
Jakiś czas temu rozmawiałem z naocznym świadkiem tego wypadku. Mówił że na chwilę przed wypadkiem kierowca Forda niepotrzebnie wyprzedził ciężarówkę która za chwilę ich zmiażdżyła . Niepotrzebnie , bo był korek i nawet jeśliby przeżyli to czasu by nie nadrobili bo i tak wszyscy stali. Mogli spokojnie jechać za nią i żyć do dziś dnia...
@Ehhhhh - a kto był tym świadkiem? Jechał za nimi czy jak? Skąd pewność że tak było naprawdę?
News dnia! Czy Wy nie macie uczuć, empatii i innych ludzkich odruchów? W jakim celu co chwilę są zamieszczane takie informacje? nie macie o czym pisać, brakuje wam pomysłów na artykuły . Osobiście znam bliską osobę, jednego z panów, któy zginął w tym starszym wypadku, czy wiecie jakie to są emocje gdy Ci ludzi to wszystko czytają i siłą rzeczy muszą do tego wracać.
To tak boli że człowiek który przeżył taka tragedię tylko wie co to za ból po co ktoś pisze nie stworzone rzeczy że był naocznym świadkiem to dlaczego nie zeznaje w sądzie po co te osady
Mój syn zginął w tym wypadku od tamtej pory nie wiem czy jestem normalna czy nie nie życzę nikomu żeby ktoś w życiu coś podobnego przechodził to ból nie do opisania na całe życie
Co temat tego wypadku to na czołówce to straszne zdjęcie, a bliscy i osoby dotknięte ta tragedia muszą na to patrzeć, aż przykro redakcjo....