Gruźlica nadal bywa groźna. Najczęściej jednak myślimy, że to nie nasz problem i dotyka on tylko mieszkańców biedniejszych krajów. Jak się okazuje, przypadki zachorowań odnotowywane są również w Elblągu.
Obecnie najwięcej zachorowań dotyczy grypy i koronawirusa, jednak również zapomniane choroby takie jak gruźlica, coraz częściej dodają o sobie znać.
W 2022 roku w Elblągu i powiecie elbląskim odnotowaliśmy 13 zachorowań na gruźlicę, w 2021 roku było ich 11, a w 2020 12. W tym roku mamy już trzy zgłoszenia podejrzenia zachorowania na gruźlicę
- informuje Anna Kozłowska Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Elblągu.
Gruźlica jest chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterię – prątek gruźlicy. Najczęściej zajmuje płuca, ale może zaatakować każdy narząd człowieka. - W przypadku zachorowania na gruźlicę brak jest charakterystycznych objawów. Mogą one mieć charakter ogólny (np. gorączka, osłabienie organizmu, brak apetytu, utrata masy ciała) lub miejscowy, w zależności od atakowanego narządu. Najczęstszym objawem gruźlicy płuc jest długotrwale utrzymujący się kaszel, ponadto mogą wystąpić duszności, bóle w klatce piersiowej, czy krwotoki płucne.
Niecharakterystycznymi objawami gruźlicy pozapłucnej mogą natomiast być obrzmienia, bolesność ruchowa, powiększenie obwodowych węzłów chłonnych, upośledzenie funkcjonowania zaatakowanych narządów - informuje Główny Inspektorat Sanitarny.
Gruźlica jest obecnie chorobą wyleczalną. Najważniejszym warunkiem jest jednak jej wczesne wykrycie. Polska przez lata miała stabilną sytuację epidemiologiczną, jeśli chodzi o tę chorobę. Wśród krajów o znacznym odsetku zachorowań na gruźlicę znajduje się m.in. Białoruś i Ukraina. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, wszystkie działania mające na celu zapobieganie, wykrywanie i leczenie gruźlicy są bezpłatne dla wszystkich osób przebywających w Polsce, także dla uchodźców.
Więcej informacji znajdziemy TUTAJ.
ukry przywlekły od siebie