Sezon studniówkowy w elbląskich szkołach rozpocznie się w styczniu. Jednak nie wszyscy uczniowie klas maturalnych szykują się na bal. Wysoki koszt zabawy sprawia, że część z nich rezygnuje z udziału w imprezie.
Organizacji studniówek tym razem na przeszkodzie nie staną obostrzenia związane z pandemią, jak to miało miejsce w ubiegłych latach. Równie poważnym problemem może być cena zabawy.
Studniówka w naszej szkole odbędzie się 21 stycznia. Nie było głosów, aby zrezygnować z organizacji ze względu na koszty. Zresztą już ubiegłoroczna studniówka była dosyć droga. Tegoroczna, będzie kosztowała ponad 40 zł więcej za parę. My jednak jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że mamy bardzo dużo maturzystów. Mniejsze szkoły rzeczywiście mogą mieć problem z organizacją balu, jeśli dużo uczniów z niego zrezygnuje
- mówi Agnieszka Jurewicz, dyrektorka II Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Kazimierza Jagiellończyka w Elblągu.
Bale maturalne obywają się w wynajętych lokalach, wcześniej trzeba zamówić również menu, do tego dochodzi jeszcze zakup wieczorowej kreacji, czy wizyta u fryzjera. To wszystko kosztuje. W tym roku, za sprawą galopującej inflacji oraz rosnących cen produktów i usług, całkiem sporo, bo od kilkuset złotych nawet do tysiąca. Nic dziwnego, że dla niektórych to za dużo. Uczniowie elbląskich szkół częściej niż w latach poprzednich rezygnują z udziału w wydarzeniu.
Wybieram się na studniówkę, ale część moich koleżanek i kolegów ze szkoły zrezygnowała. Najczęściej właśnie ze względu na wysoki koszt zabawy. U nas za udział w balu trzeba zapłacić 350 zł (tyle samo musi zapłacić osoba towarzysząca). To i tak w porównaniu z innymi szkołami całkiem mało. Myślę, że wszystko, łącznie m.in. z zakupem sukienki, będzie mnie kosztowało 600-700 zł. To całkiem sporo pieniędzy
- mówi uczennica klasy maturalnej z Zespołu Szkół Technicznych w Elblągu.
Niektóre szkoły wręcz rezygnują z ich organizacji. Media donoszą o takich sytuacjach m.in. w Łodzi czy Krakowie.
To jest drogo? Zapraszam do Zespół Szkół Gospodarczych. W tym roku powariowali 550zl za osobę + towarzyszacza 250 czy to dopiero nie jest przesada? Z jednej klasy słyszałam że idą tylko 3 osoby bo reszty nie stać!
Już dawno ludzie powariowali i pozwolili by resteuratorzy zarabiali na studniówkach niczym na weselach. Z pokolenia na pokolenie na to pozwoliliśmy. Studniówka powinna być organizowana przez uczniów i dla uczniów, tak jak to zawsze było w mechaniku lub chociażby jak ekonomik robił na hali przy ul. Kościuszki, tylko nagle poszło się na łatwiznę i zaczęto robić na pokaz w Nowej Holandii czy innych drogich miejscach - a jak wiadomo, za łatwiznę się płaci. Czy np. we wspomnianym gastronomiku nie mógłby być zwyczaj, że młodsza klasa przygotowóje menu i studniówkę dla rocznika starszego?? Był by to element praktyki w przygotowaniu imprez i było by taniej. Ale "zrobiliśmy się" społeczeństwem wymagającym, ale i narzekającym, że drogo - chcesz taniej?? jak najwięcej zrób sam.
Byłam szefową komitetu organizacyjnego studniówki, która odbyła się w szkole. Wszystko przygotowaliśmy sami, z pomocą Rodziców. Z wojska pożyczyliśmy siatkę na sufit, za niedużą opłatą, Był też program artystyczny, opracowany przez ucznów. Zespół muzyczny tworzyli uczniowie ze szkoły. Grali za darmo. Uczniowie w większości nie należeli do biednych, ale nie sztuka wydawać pieniądze. Konferansjerkę prowadziłam ja z kolegą. Zabawa trwała do 3 nad ranem. Bardzo dobrze wspominam tę studniówkę. W polonezie uczestniczyli wszyscy. To było dawno. Dzisiaj wszystkie szkoły mają salę, a jak nie, to można zrobić studniówkę na sali w innej szkole. Satysfakcją jest przygotować przekąski samemu. Dzisiaj można kupić wszystkie towary. To naprawdę nic trudnego.
Masakra najpierw daliście się zastraszyć kowidem spacyfikować przez kowidian teraz dobiją was cenami bo przez kowidianskie lockdowny tłumaczą podwyżkę cen. Winni tego stanu rzeczy są Polacy którzy dali się pozamykać w domach oraz przedsiębiorcy którzy dali zamknąć swoje interesy. Pamiętam jak jeszcze rok temu dyrektorzy szkół dzielili uczniów na tych po szprycy i tych bez szprycy. Przerażające! Orwell e czystej postaci! Nazwiska tych dyrektorów są znane i powinni polecieć na pysk że stołków. Niestety część to były wpłatomaty Słupnika i są chronieni. Teraz płacicie i płaczecie. Polska w ruinie!
Za każdym razem to samo, festiwal użalania się nad kosztami cenami...itp Wiadomo, że, w IV klasie jest studniówka, wystarczyło przez okres edukacji dziecka w każdym miesiącu odłożyć 10 zł i dziś nie było by kłopotu, że jest drogo. Nie wspomnę o wypłacanym świadczeniu 500+, które ratuje domowe budżety. Studniówka to wydarzenie, które jest raz w życiu i przez te kilka lat edukacji dziecka chyba można się przygotować?
Sami rodzice tak nauczyli wygody. Nowa Holandia tylko dla bogaczy , jakby nie było miejsca w szkołach.
Studniówka zawsze powinna być w szkole bo to jest odpowiednie miejsce dla maturzystow a nie bal jak dla starych ramoli gdzie niektorxy wygladają nie jak 18 tylko jak 40 plus! Wystarczy obejrzeć stare studniowki gdzie byl klimat, uczniowie sami od rana przystrajali aulę , a pod stolem po kryjomu i z przymrużeniem oka popijali winko! To jest młodzieżowy klimat i bez tej chory kasy droższej niz sylwester!
Gdzie są studniówki z tamtych lat ? Niepowtarzalny charakter , fantastyczna atmosfera, zupełnie zwyczajne warunki na które każdego było stać. To niezapomniane chwile : )
Chcieliście kapitalizm to go macie :-)
Masakra co się w tym mieście dzieje. Komunikacja miejska w ruinie, brak studniówek. Dzieciaki , abiturienci macie szansę coś zmienić w tym mieście. Podpisujecie wniosek pod referendum oczywiście jeśli skończyliście 18 lat. Macie wtedy realny wpływ na dalszy los tego miasta!