Strażacy kontrolują stan schronów w Polsce. Te w Elblągu jeszcze czekają na sprawdzenie. Jednak już teraz wiadomo, że w naszym mieście zmieści się w nich tylko kilka tysięcy mieszkańców.
Kontrola schronów i miejsc schronienia ma zostać przeprowadzona w całej Polsce. Można się domyślać, że ich stan nie będzie zadowalający. W związku z tym, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, już teraz zapowiada, że wygospodarowane zostaną pieniądze na ich doposażenie.
Dokonaliśmy przeglądu kilku schronów w Warszawie i ich stan był taki - schrony są w rękach samorządów - że uznaliśmy, że trzeba sprawdzić, jak to wygląda w całej Polsce
- powiedział wiceminister Wąsik w radiowej "Trójce" dwa dni temu.
Z danych MSWiA wynika, że w całym kraju jest 62 tysiące schronów i miejsc ukryć (to zapewnia potencjalne schronienie jedynie dla ok. 1,3 mln Polaków, czyli zaledwie 3,5 proc. populacji). Na początku tego tygodnia, wiceminister poinformował, że komendy powiatowe Państwowej Straży Pożarnej rozpoczęły ich inwentaryzację. Jak to wygląda w Elblągu?
Nie mamy informacji, aby takie kontrole już się rozpoczęły. Dysponujemy jednak listą schronów i miejsc ukrycia w Elblągu, którą w razie potrzeby przekażemy straży pożarnej
- informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego w Elblągu.
Co o elbląskich schronach wiemy już teraz? Miasto ma zabezpieczone schrony i miejsca ukrycia dla 5,8 proc. ludności miasta, informowała na początku roku rzeczniczka prezydenta Joanna Urbaniak.
W Elblągu znajduje się 55 budowli ochronnych, czyli takich, które przeznaczone są do zbiorowej ochrony ludności przed środkami masowego rażenia, promieniotwórczymi i toksycznymi środkami przemysłowymi - mówiła wtedy Joanna Urbaniak. - W tym: trzy schrony są w pełni przygotowane i zakwalifikowane są jako schrony kategorii P, trzy schrony są częściowo przygotowane, i również zakwalifikowane są jako schrony kategorii P. Szesnaście ukryć jest w pełni przygotowanych i zakwalifikowanych jako ukrycia kategorii I, trzynaście ukryć jest w pełni przygotowanych i zakwalifikowanych jako ukrycia kategorii II. Dwanaście ukryć jest częściowo przygotowanych i zakwalifikowanych jako ukrycia kategorii I, osiem ukryć jest częściowo przygotowanych i zakwalifikowanych jako ukrycia kategorii II - co daje łączną liczbę miejsc ochronnych na 6144 mieszkańców miasta bez występowania grup uprzywilejowanych. Przy czym część stanowią schrony i ukrycia usytuowane w obiektach infrastruktury krytycznej, część stanowi stanowiska kierowania. Nie wszystkie schrony i ukrycia znajdują się pod zarządem Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Większość elbląskich schronów i miejsc ukrycia znajduje się w szkołach i przedszkolach (ich pełną listę publikowaliśmy TUTAJ).
Od razu z grubej rury! Pytanie powinno brzmieć- na co Elbląg jest przygotowany?-:)
Na ...kupno nowego Harleyu, pomnika i parę innych pierdółek.
W sp 1 ma się zmieścić 180 osób? Chyba jakaś kpina!!! Mają stać upchanie jak sardynki w puszce bez możliwości ruchu? Gdzie sens i logika a zapomniałam w UM brak tego.
W Szwecji dostali ulotki gdzie sa schrony wszystkie w pełni przygotowane a tu ciagle nic.
Wpuszczajcie tylko zaszczepionych. Im przyda się wszelka osłona!
kontrola schronów w Polsce o rok za póżno .
Po pierwsze nie strażacy kontrolują schrony, a przedstawiciele Obrony Cywilnej, albowiem w strukturze Straży Pożarnych funkcjonuje departament OC i z tej racji realizowane są zadania formacji OC. Często jest popełniany ten błąd, gdyż nadal nie rozgranicza się zadań OC realizowanych przez PSP. W ramach tej kontroli powinni oni na mundurach posiadać napis Obrona Cywilna, a nie Straż Pożarna. Po drugie w ramach tej kontroli powinni uczestniczyć pracownicy jednostek Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, ponieważ ta instytucja odpowiada za kontrolę stanu technicznego tych budowli. Od lat 90 - tych XX wieku w Polsce schrony i inne obiekty ochronne przekazywano różnym podmiotom pod działalność gospodarczą. Ich użytkownicy są zobowiązani w przypadku zagrożenia państwa do natychmiastowego przygotowania na własny koszt tego obiektu do pierwotnego przeznaczenia. Niestety w Polsce po 1989 roku Obronę Cywillną uznano za relikt komunizmu i praktycznie przestała ona funkcjonować. I dopiero jak sytuacja światowa się zaognia to ktoś tam nagle o tym sobie przypomina. W efekcie pod tym względem nie jesteśmy przygotowani do zadań ochrony ludności.
nowych schronow nie ma przyjdzie odkopac te zasypane poniemieckie i wyczyscic
Wladze miasta nie były nawet przygotowane na przekop Mierzei, o którym wiedziały pod lat, a co dopiero na jakiś atak, który zacząłby się zapewne z nienacka.
znowu fałszywa flaga. najpierw kazali ubierac maski na twarz i chodzic do sklepu w lateksowych rekawiczkach, pozniej zamkneli lasy, pozniej zakazali chodzic na basen i silownie, pozniej kazali przyjmowac dziwna niezbadaną szpryce, teraz jakies tabletki na atak nuklearny. a suweren jak otepione owce błądzi we mgle zamaist siłą przegonić hazarie z urzedów