Inwestycje na ulicy Warszawskiej i św. Ducha nie powstaną? Miasto już kilka miesięcy temu znalazło nabywców tych działek, jednak umów z nimi nie podpisano. Nie zgodził się na to minister infrastruktury. Jego zdaniem miałoby negatywnie wpłynąć na rozwój portu morskiego w Elblągu.
Miasto ma spory problem. Minister infrastruktury nie zgodził się na oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. Warszawskiej (obok mostu Kardynała Wyszyńskiego) oraz sprzedaż działki znajdującej się na rogu ulic: Św. Ducha i Bulwaru Zygmunta Augusta. Ratusz oba przetargi rozstrzygnął już w kwietniu, do podpisania umów miało dojść dopiero po uzyskaniu zgody ministra (ta jest konieczna, bo nieruchomości położone są w granicach portu morskiego w Elblągu). Teraz transakcje stanęły pod znakiem zapytania. Prezydent Elbląga skierował do szefa resortu pisma przekonując do zmiany decyzji.
Przypomnijmy. Przetarg na oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. Warszawskiej, o powierzchni ok. 0,7, ha odbył się na początku tego roku. Na terenie zaniedbanym od lat do dziś znajdują się pozostałości po działającej tu kiedyś przystani WOPR - hangar i budynek magazynowy obecnie są w fatalnym stanie technicznym. Inwestorzy dostrzegli jednak potencjał terenu na Wyspie Spichrzów. Do przetargu stanęło czworo oferentów. Ostatecznie zwycięzcą został CMP Center Managment Polska. Spółka zaoferowała za użytkowanie wieczyste nieruchomości 2 mln 370 tys. zł (netto), tym samym kilkakrotnie przebijając cenę wywoławczą, która wynosiła 545 tys. 500 zł. Z nabywcą do tej podpisano tylko umowę przedwstępną.
Teraz już wiemy, że minister infrastruktury odmówił wyrażenia zgody na oddanie w użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. Warszawskiej (obok mostu Kardynała Wyszyńskiego) inwestorowi z Warszawy. Dlaczego? "Analiza niniejszej sprawy wskazuje na istnienie okoliczności wypełniających przesłankę odmowy udzielenia zgody na podstawie art. 3 ust. 6 pkt. 4 ustawy o portach i przystaniach morskich (Odmowa udzielenia zgody następuje ze względu na inny ważny interes publiczny - przyp. red.)"
Istotna w przedmiotowej sprawie pozostaje specyfikacja położenia portu morskiego w Elblągu. W związku z planowanym otwarciem kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną oraz wytyczeniem nowej drogi wodnej na Mierzei Wiślanej, łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, rola portu morskiego w Elblągu oraz innych miejscowości w basenie Zalewu Wiślanego będzie kluczowa dla rozwoju gospodarki i turystyki szczególnie dla regionu północno-wschodniej Polski. Poprawa dostępu do morza umożliwi modernizację portu morskiego Elbląg, aby mógł pełnić rolę portu uzupełniającego działanie portów w Gdańsku i Gdyni. Poza zwiększeniem możliwości przeładunkowych portu elbląskiego inwestycja nowej drogi wodnej na Mierzei Wiślanej wpłynie również na rozwój ruchu pasażerskiego oraz żeglarstwa i turystyki na Zalewie Wiślanym. W związku z powyższym wyniknie potrzeba wprowadzenia zmian w sposobie funkcjonowania oraz strategii rozwoju portu morskiego w Elblągu. W myśl powyższego Organ stwierdził, że ochrona ważnego interesu publicznego, polegającego na wspieraniu rozwoju gospodarki morskiej poprzez zwiększenie potencjału działalności portowej, nie pozwala na wydanie zgody w niniejszej sprawie
- czytamy w uzasadnieniu decyzji ministra podpisanym w jego imieniu przez Mariolę Chojnacką, dyrektor Departamentu Gospodarki Morskiej w Ministerstwie Infrastruktury.
- Oddanie w użytkowanie wieczyste przedmiotowej nieruchomości gruntowej wraz z prawem własności budynków położonych na niej, wiąże się z długotrwałymi skutkami i może negatywnie wpłynąć na rozwój portu morskiego w Elblągu - wyjaśnia Mariola Chojnacka w dalszej części uzasadnienia odmowy. - Należy zauważyć, że, pomimo iż w niniejszej sprawie mamy do czynienia z zamiarem rozporządzenia prawe w stosunku do jednej nieruchomości położonej częściowo w granicach portu, to takie działanie ma istotne znaczenie dla całościowego podejścia do kierunku rozwoju portu. Port Elbląg zyskał nowe możliwości w zakresie rozwoju działalności portowej, zatem żadna czynność prawna w stosunku do jakiejkolwiek nieruchomości położonej w porcie nie może hamować tego rozwoju.
Takim obrotem sprawy zaskoczeni są elbląscy urzędnicy.
Trochę jesteśmy zdziwieni tą decyzją. Pan prezydent skierował do Ministra Infrastruktury pismo z prośbą o ponowne jej rozważenie. Mamy nadzieję, że w Warszawie podejdą do tego z rozsądkiem i sytuacja zostanie rozwiązana
- mówił Artur Zieliński, sekretarz miasta dziś (15 września) podczas komisji polityki regionalnej i promocji miasta.
Podobną decyzję minister podjął również w sprawie sprzedaży działki na rogu ulic Św. Ducha i Bulwaru Zygmunta. W marcu tego roku odbył się przetarg. Nabywcą została wybrana spółka EnergoZet, która zaproponowała za nieruchomość 1 mln 620 tys. zł (netto). Inwestor, jak informują urzędnicy, zamierza postawić w tym miejscu hotel. Argumentacja szefa resortu infrastruktury jest taka sama jak w przypadku działki przy ul. Warszawskiej. Także w tej sprawie prezydent Elbląga interweniuje w Warszawie.
Jeśli minister nie zmieni zdania planowane przez nabywców inwestycji nie zostaną zrealizowane, a Miasto może się pożegnać z zarobkiem ponad 4 mln zł.
Do tej pory osoby wyłonione jako nabywcy nieruchomości wpłaciły już 713 090 zł (dotyczy nieruchomości przy ul. Warszawskiej 61) i 1 mln 72 tys. zł (dot. nieruchomości przy ul. św. Ducha). Jeśli nie dojdzie do podpisania tych umów Miasto będzie musiało zwrócić te pieniądze
- dodaje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
A co miasto robi i zrobiło z kasą za sprzedane nieruchomości?. Działki, budynki itp. w jakiej pozycji aktualizacji planu można się doszukać?
To jest skandal żeby aż tyle kosztował bilet. Ich chyba porąbało. !!!. Po cholerę utrzymywać straż miejska za ponad 3 miliony. Ochrona ratusza pewnie ponad milion. Sralnik dla psów Koseckiej ponad 100 tysięcy a pomnik dla niej na Rycerskiej za ponad 160 tysięcy. Remont dolnego mostu niedopilnowanie gwarancyjne ponad 600 tysięcy, remont drugiego ponad milion. To tylko część wywalonej kasy w błoto przez Wróblewskiego. Niech zacznie oszczędzać. A nie zdalne nauczanie i drogie bilety.
Jak nie wojewoda z PiS to minister z PiS blokuje nowe inwestycje w Elblągu . Wniosek prosty : Elbląg to drugie po Warszawie ulubione miasto prezesa Kaczyńskiego więc dopóki Leonard Krasulski nie zastąpi na stanowisku prezydenta Wróblewskiego nic tu bez zgody PiS nie powstanie .
Traks i Krasulski do roboty!
Prawidłowa decyzja rządu stopująca szaleństwo sprzedażowe terenów miasta za bezcen. Wróblewski zachowuje się niczym pijak sprzedający w lombardzie za bezcen swoje skarby rodzinne i należało to zatrzymać. Najpierw ze S(ł)oniną zadłużyli miasto na grube miliony, a teraz zrobili sobie z miasta dyskont, w którym januszexy mogą kupować se działeczki za grosze. Nie tędy droga.
W końcu obajtek musi gdzieś wybudować kolejny pałac
Hotel chcą wybudować, jest hotel do wzięcia na pl. Słowiańsskim.
Czyli mamy powtórkę ze sprzedaży Niderlandów. Logicznie poprawnym jest najpierw uzyskanie wymaganych pozwoleń i zgód a dopiero organizowanie "przetargów". Ale skoro Roch spotkał Onufrego to i transakcja taka. Solidne odsetki zapłaci miejski podatnik - przerosną wartość "działek".
Co Tu się Pisiory wtrącają,Bolszewia.
Najbardziej to zapewne żal tych czterech baniek , bo reszta to ....po nas choćby potop .