Z roku na rok ubywa nawet tysiąc mieszkańców Elbląga. Ile właściwie obecnie nas tu żyje? Czy grozi nam utrata rangi miasta stutysięcznego? Sprawdzamy.
Spadek liczby mieszkańców to zjawisko zauważalne w większości polskich miastach. Widać to w najnowszym rankingu najszybciej wyludniających się miast w kraju opublikowanym przez serwis polskawliczbach.pl. Zestawienie powstało na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są wielorakie, ale do najczęściej występujących zaliczane są migracje ludności na obszary podmiejskie, ujemny przyrost naturalny oraz emigracja zagraniczna. Jeśli spadkowy trend się utrzyma (a wszystko na to wskazuje) szereg miast może stracić miano dużego miasta, czyli takiego, które zamieszkiwane jest przez 100 tysięcy mieszkańców lub więcej. Zarówno Legnica jak i Kalisz przekraczają granicę o niewielki odsetek mieszkańców
- informują autorzy rankingu.
Jak w tym zestawieniu wypada Elbląg? Czy naszemu miastu grozi utrata rangi miasta stutysięcznego?
W rankingu Elbląg znajduje się dopiero na 276. pozycji. Od roku 2002 do 2021 liczba mieszkańców naszego miasta spadła o 7,9 proc. (10 064 mieszkańców). Zjawisko depopulacji nasiliło się w ostatnich latach.
W 2010 roku liczna mieszkańców Elbląga wynosiła 124 883 mieszkańców, w 2015 roku było ich już 121 642. W ostatnich latach statystyki te kształtowały się tak: 119 317 (2019 r.), 118 582 (2020 r.) i 117 390 (rok 2021, to jak do tej pory najnowsze dane)
- informuje Urząd Statystyczny w Olsztynie.
Jeśli chodzi o miasta w województwie warmińsko-mazurskim to najwyżej w rankingu znajduje się Górowo Iławeckie (13. pozycja, od 2002 do 2021 ubyło tu 17,5 proc. mieszkańców). Stolicę województwa znajdziemy dopiero na 613. miejscu. Olsztyn w ciągu ostatnich 19 lat utracił 1,1 proc. mieszkańców, ich obecna liczba to 170 622.
W pierwszej dziesiątce zestawienia znajdują się miejscowości o kilku i kilkunastotysięcznej populacji, na pierwszym miejscu znalazło się Władysławowo, w którym w ciągu ostatnich 19 lat ubyło 33,2 proc. mieszkańców. Twórcy rankingu zaznaczają jednak, że z depopulacją zmagają się również dużo większe miasta.
Trzeba podkreślić, że ranking za kryterium porównawcze bierze względną (procentową) zmianę populacji, gdyż jest to wskaźnik niezależny od wielkości miasta. Jednocześnie pierwsze trzy miasta w zestawieniu zawdzięczają swoją pozycję przede wszystkim zmianom administracyjnym (zmiana granicy miasta). Jeśli weźmiemy pod uwagę największy bezwzględny spadek liczby ludności to bezkonkurencyjna okazuje się być Łódź (od 2002 do 2021 ubyło tu 117 211 mieszkańców, czyli 14,9 proc. - przyp. red.)
- dodają twórcy zestawienia.
A co to jest pojęcie „duże miasto „ jakaś definicja ?okreslona liczba ... miasto to miasto jakie by było prawa miejskie powiat grodzki ...
A proszę mi powiedzieć - co ma w tym mieście trzymać ludzi, bądź przyciągać? Firm ciekawych nie ma, większość upadła, zarobki niskie, kulturalniec słabiutko... Co więc ma przyciągać do Elblążkowa?
A co to jest pojęcie „duże miasto „ jakaś definicja ?okreslona liczba ... miasto to miasto jakie by było prawa miejskie powiat grodzki ...
Zamknęliście i zniszczyliście duże i średnie firmy, które były w Elblągu. Został jeden Wójcik, który oferuje tak niskie zarobki, że nikt przy zdrowych zmysłach nie chce tam pracować, o ile potrafi coś zrobić lub nie jest zmuszony przez sytuację życiową.
Elbląg to fajne miasto do mieszkania, ale kiepskie do zarabiania. I tyle. Dopóki nie będzie zakładów pracy, które dobrze płacą miasto się będzie wyludniać, bo ludzie za chlebem wyjadą.
jakie tam wyludnia?buractwo wali drzwiami i oknami.wystarczy spojrzeć ile samochodów na chodnikach zaparkowanych.
A co to jest pojęcie „duże miasto „ jakaś definicja ?okreslona liczba ... miasto to miasto jakie by było prawa miejskie powiat grodzki ...
Nie chodzi o to że jest mniej urodzeń niż zgonów. Elbląg, jak i inne miasta, wyludnił się przez emigrację wewnętrzną (do innych miejscowości) i zewnętrzną (emigracja ekonomiczna). Szkoda że tego "redaktor" nie podaje dokładnie. nie podaje się (wstydliwie?) przyczyn spadku populacji w mieście, a główną jest brak pracy dla młodych po studiach, bo kasy i zakłady stolarskie mają stałą obsługę niczym grabarze i wywóz śmieci. Etaty urzędnicze pozajmowane są przez "swoje" rodziny i absolwent chcąc ruszyć w życie najpierw rusza tam gdzie jest praca. Wybrańcy unikają tego problemu i w UM nie ma nawet człowieka który cokolwiek by robił dla pozyskania inwestorów, instytucji mogących dać satysfakcjonującą pracę. Odeszło wojsko a kadra NATO mieszka i jest zameldowana w Trójmieście. Wybraliście - macie.
Ludzie wyjeżdżają z miasta bo tu nie ma pracy. Nie każdy chce pracować w markecie, sklepie których jest na pęczki. Poza tym komunikacja miejska jest kiepska. Nie każdy ma samochód a rozkład jest tragiczny. Nie ma jak w większych miastach nawet linii nocnej która obejmuje Próchnik i Krasny Las. Miasto zapomniało że tam też ludzie mieszkają.
Ukraince zaludnia wszak maja pesele tu mieszkają więc są elblazanami.