Od nowego roku szkolnego w planach lekcji pojawi się historia i teraźniejszość. Czy młodzi elblążanie będą uczyli się nowego przedmiotu z kontrowersyjnego podręcznika autorstwa profesora Wojciecha Roszkowskiego? Sprawdzamy.
Zastąpienie przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka wiedzy o społeczeństwie nowym przedmiotem, historią i teraźniejszością wzbudziło sporo wątpliwości. Jednak dopiero ukazanie się podręcznika autorstwa profesora Wojciecha Roszkowskiego wywołało prawdziwą medialną burzę.
Inicjatywa Wolna Szkoła stworzyła interaktywną mapę szkół z całej Polski, które nie zamierzają korzystać z podręcznika do nowego przedmiotu. Obecnie znajdują się na niej już informacje dotyczące ponad 2 tys. placówek, a kolejne cały czas są dodawane. Znajdziemy tu również czternaście szkół średnich z Elbląga. Niektóre, jak np. I Liceum Ogólnokształcące, II Liceum Ogólnokształcące, czy Liceum Międzynarodowe Regent College w Elblągu już wskazało, że młodzież nowego przedmiotu będzie się uczyła z podręcznika wydanego przez Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne (ten podręcznik jest na etapie aprobaty w MEiN w celu uzyskania numeru dopuszczenia do użytku szkolnego). Wiele szkół z podjęciem decyzji w tej sprawie wstrzymuje się do września.
Inne podręczniki do tego przedmiotu czekają na rekomendację MEiN. Na razie więc wstrzymaliśmy się z decyzją w tej sprawie
- mówi Dorota Bajor, dyrektor Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług w Elblągu.
To nauczyciele przedmiotu zdecydują, z jakiego podręcznika będą korzystali. W tej chwili jeszcze nie podjęli decyzji, czekają, aż na rynku pojawią się inne materiały do tego przedmiotu. Wiemy, że pozostałe podręczniki czekają na akredytację ministerstwa. Mamy nadzieję, że to jest tylko kwestia dni.
- dodaje Hanna Szuszkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Sportowych w Elblągu.
Przypomnijmy. Historia i teraźniejszość to nowy przedmiot, który od nowego roku szkolnego zastąpi wiedzę o społeczeństwie (w zakresie podstawowym) i będzie realizowany w wymiarze 3 godzin tygodniowo w cyklu kształcenia.
Uczniowie szkół ponadpodstawowych (liceum ogólnokształcącego, technikum, branżowej szkoły I stopnia) na zajęciach z tego przedmiotu będą poznawać według porządku chronologicznego najważniejsze wydarzenia i procesy zachodzące w kolejnych dekadach II poł. XX w. i początku XXI w. w Polsce i na świecie (w sferze politycznej, społecznej, kulturalnej i gospodarczej). Program przedmiotu obejmuje okres od 1945 do 2015 r. i łączy treści z zakresu historii powojennej z treściami z zakresu wiedzy o społeczeństwie
- wyjaśnia MEiN.
Na razie jedynym dopuszczonym do użytku szkolnego podręcznikiem do historii i teraźniejszości jest książka wydana przez Wydawnictwo Biały Kruk. Jej autorem jest prof. Wojciech Roszkowski, historyk, były europoseł PiS. Pozycja ta wzbudziła wiele kontrowersji. Prawdziwą burzę wywołał fragment, w którym profesor stwierdza, że: "wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium.
Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?".
Autor w rozmowie z Interią zapewniał, że kontrowersyjny fragment nie odnosił się do in vitro, jednak przez większość jest on właśnie odczytywany w ten sposób. Zresztą takich kontrowersyjnych treści nowy podręcznik zawiera dużo więcej.
Uważamy, że publikacja ta nie jest podręcznikiem. Prezentuje osobiste opinie autora, nie zawiera elementów treści i grafiki charakterystycznych dla podręczników. Prezentuje też subiektywną interpretację najnowszej historii. Książka autorstwa Wojciecha Roszkowskiego zawiera także fragmenty treści bazujące na niesprawdzonych źródłach (laboratoria produkujące ludzi) i jednocześnie narusza godność osób, które przyszły na świat w wyniku procedur wspomaganego rozwoju. Książka zawiera także sformułowania wykluczające osoby o innych poglądach niż te, które wyraża sam autor, wyklucza osoby o innym kolorze skóry czy światopoglądzie, zawiera jedynie katolicką interpretację historii
- przekonuje Wolna Szkoła w petycji "Szkoła wolna od (s)HIT-u".
Co na temat podręcznika do historii i teraźniejszości sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Piszcie w komentarzach.
Przyszłość podręcznika Wojciecha Roszkowskiego będzie podobna do raportu Macierewicza. Pominięta milczeniem pełnym zażenowania.
Roszkowski zawsze był pro systemowy. Jego dzieło jest tak samo wiarygodne jak oprawa "miejskiego rozpoczęcia roku szkolnego" z deską Wróblewskiego i spędem PO i PSL. Po co szukać w centrali skoro mamy własne szamba zależne od osobowości właściciela. Jest zasada, że podręcznik i program proponuje nauczyciel a nie minister. Minister jedynie przedłuża procedury wobec innych wydawnictw aby Roszkowskiego przeforsować . Człowiek nie jest jak wino i czym starszy tym bardziej stan umysłu się uwidacznia - vide to "rozpoczęcie roku...".
Wolna szkoła ... od rozumu.
Przedmiot HiT powinien być tak ukształtowany, aby stał się forum dyskusyjnym. Właśnie młodzi ludzie powinni otrzymać ogólne wskazówki tematyki do dyskusji. Celem możliwości obiektywnej oceny omawianych tematów do tego powinni otrzymać wykaz książek, publikacji i innej literatury. Ten wykaz powinien obejmować materiały różnych autorów reprezentujących wszelkie odłamy polityczne. Dlaczego nie mogłyby być nimi "Pamiętniki Kisiela" - Kisielowskiego z jednej strony i "Pamiętniki" - Rakowskiego z drugiej. Najważniejsze aby uczeń bez przymusu zaangażował się w ten przedmiot i widział tak koniecznosć jego włączenia do programu nauczania jak i korzyści edukacyjne z tak wypracowanego charakteru nowego przedmiotu.
Prawda boli. Może napiszcie konkretnie co w tej książce jest kontrowersyjne. Przedstawili się, jak zawsze, "argumenty" jednej strony, a gdzie drugiej i to jest dziennikarstwo. Wolna szkoła ma poparcie też bardzo kontrowersyjnych i skompromitowanych organizacji jak KOD, Fundacja Batorego czy Amnesty International, czy wiele innych. Trochę rozwagi, TVN i GW nie zawsze mają rację.
Zawieranie mord naczelnika ptactwa wodnego, Pinokia i całej reszty tej bandy przestępców i komuchów w podręczniku obejmującym okres do 1979 roku jest żałosna próba prania mózgów młodzieży
A ja czekam na kogo znowu zagłosujecie w wyborach jak wygra PiS to będę się z was śmiał. Co wam wyborcy nie podoba się w tej książce wyborcy pisu
Czas wreszcie aby młodzież uczyła się prawdy. Czas na HiT.
Juz P O cy układają i ciemnogród też. Co by zrobić to cholocie się nie podoba.
Ten podręcznik ukazał się z 20 letnim opóźnieniem, Wyrosło pokolenie lewaków ukształtowane przez komunę. I okazało się, że prawda jest inna niż można było dotychczas przeczytać w książkach i czasopismach redagowanych przez utrwalaczy władzy ludowej i ich dzieci. Niektórzy nawet napisali, że ta książka jest o nich. i dla tego tak jest atakowana