Niebagatelna kwota ponad 130 tysięcy złotych padła łupem oszustów, którzy zadzwonili do pewnego 43-latka i mówiąc że jego konto bankowe jest zagrożone namówili na przelanie pieniędzy na inne „techniczne” konto, aby chronić wartości pieniężne.
Pewien mężczyzna z Elbląga uległ namowom oszustów, którzy wczoraj (11.08) skontaktowali się z nim najpierw jako biuro obsługi klienta, a później nawet komenda policji z Warszawy. Oszuści posłużyli się „bramką” do tego, by ofierze na telefonie wyświetlił się inny numer. Tu podszyli się pod placówkę bankową.
43-latek uległ namowom dzwoniących i uwierzył w przedstawioną przez nich historię zagrożenia jego konta. Przelał w konsekwencji sporą sumę na podane przez nich „konto techniczne”. Tu kontakt się urwał.
Teraz postępowanie w tej sprawie prowadzą elbląscy policjanci. Sprawcy może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Przestrzegamy przed uleganiem nawet najbardziej wymyślonym historiom ułożonym przez oszustów. Nie róbmy przelewów na nieznane konta nawet jeżeli numer, który nam się wyświetli w telefonie wskazuje na bank czy inną instytucję.
nadkom. Krzysztof Nowacki
oficer prasowy KMP w Elblągu
Biuro obsługi klienta nigdy nie dzwoni do klienta. NIGDY!!!!!!!!!
Nie mogę uwierzyć w to co czytam.
Dziwne,że oszuści dzwonią do tych co mają duże pieniądze na koncie,skąd mają takie informacje ? Dlaczego nie czytamy ,że oszust ściągnął z konta właściciela 500zl...tylko bardzo duże pieniądze? ...
To proste. Pracownicy banków współpracują z oszustami.
Czyzby dane z wycieku z EPEC? Byc moze wiedzieli z jakiego banku korzystal pokrzywdzony po platnosciach za faktury? A wtedy juz latwiej podstawic odpowiedni numer i mowic o konkretnym rachunku.
Jak dureń to nie powiem ,tyle kasy w domu .,dać sięoszustom .Policja już nie komusza . nikt z policji czy urzedów nie mowi daj kasę . .
Dzisiaj o 14.55 patologia rzuciła za mną butelkę po piwie z balkonu w miejscu zamordowania człowieka przez recydywę na Hetmanskiej przy kwiaciaciarni. Takie klimaty.Co robić ?
DAROWIZNA
idiota