Z tytułu pracy w Urzędzie Miejskim Prezydent Elbląga Witold Wróblewski zarobił w 2021 r. 200 tys. zł. Przytłaczająca większość naszych czytelników biorących udział w ankiecie przyznała, że to za dużo.
Witold Wróblewski zarządza miastem, które według danych GUS z 30 czerwca 2021 r. liczy ok. 118 tys. mieszkańców. Wielu internautów zdziwił fakt, że pensja Witolda Wróblewskiego jest na tym samym poziomie co pensja włodarzy miast dwukrotnie większych od Elbląga. Przykładem jest m.in. Wojciech Szczurek – Prezydent Gdyni (stan ludności w 2021 r. - 244 tys.), który otrzymał w 2021 r. wynagrodzenie w wysokości 209 tys. zł.
Co więcej Prezydent Elbląga zarabił w ubiegłym roku więcej niż np. Prezydentka Łodzi (stan ludności na 2021 r. - 664 tys.). Hanna Zdanowska zarobiła w ubiegłym roku 202 tys. zł.
Jeden z internautów napisał:
Dla mnie prezydent miasta może zarabiać i 80 000,00 zł, ale jak będzie widać rozwój miasta, nowych pracodawców. Elbląg się zwija i pensja prezydenta też powinna się zwijać.
Kolejny nasz czytelnik zaznaczył:
Pensję ratuszowego powinni ustalać mieszkańcy, to przecież Oni są pracodawcą prezydenta. Kwota wypłaty powinna wynosić 10 tysięcy złotych brutto, a po każdym kwartale i zrealizowaniu zadań wypłacana premia od 500 zł do maksymalnie 3 000 zł za każdy miesiąc. Pracujesz masz nie pracujesz ... nie masz. Nic za darmo.
Internauta o nicku „robol” dodał: „Oj źle oceniany jest nasz prezydent. Jeżeli nawet z UM na niego nie głosują to jest to wymowne prawda?”
„Ja też tu mieszkam” przyznał: „Najwyraźniej gość już czuje swój koniec w roli prezydenta i chce jeszcze jak najwięcej się nachapać. W mieście widać i czuć marazm, żaden poważny inwestor tu od lat nie zaglądał bo i pewnie nikt takich nie oczekuje.
A jeśli się pojawią to i tak nie mogą się dogadać. Od lat schematy, rutyna i nuda. Czas na emeryturę i dać miejsce następcom. Miejmy nadzieję że z większym zapałem i horyzontami.”
W większości komentujący nie byli przychylni Prezydentowi. A jak internauci zagłosowali w ankiecie?
W głosowaniu udział wzięło prawie tysiąc osób( dokładnie 970). Na pytanie „Co sądzisz o wysokości zarobków Prezydenta Wróblewskiego?” ogromna większość, bo aż 92 proc. głosujących ( 896 osób ) stwierdziło, że włodarz naszego miasta zarabia za dużo. 5 proc. (48 osób) uważało, że zarabia adekwatnie do wykonywanych obowiązków, a 1 proc. (9 głosów), że zarabia za mało. Natomiast 2 proc. ( 17 osób ) przyznało, że nie ma zdania na ten temat.
Skąd tak duża dysproporcja? Może to kwestia oceny poziomu zarządzania miastem?
Dlaczego Prezydent znajdował czas na spotkania z mieszkańcami poszczególnych dzielnic Elbląga tylko w czasie kampanii wyborczej? Czy nie łatwiej i lepiej zarządza się miastem, gdy zna się oczekiwania jego mieszkańców?
O tym, co jest największą bolączką mieszkańców poszczególnych części Elbląga najlepiej wiedzą oni sami. Czy naprawdę tak ciężko jest zorganizować cykl spotkań w poszczególnych dzielnicach poza kampanią wyborczą? Nie można tego zrobić raz na pół roku? Raz na rok?
Dziwne, że jest to wykonalne tylko, gdy chce się wygrać wybory. I tylko wtedy. Szkoda. Może wówczas część elblążan nie miałaby poczucia, że pensja Prezydenta jest za wysoka, a ich potrzeby nie są brane pod uwagę.
Sami ich wybraliście przy urnach a teraz ujadacie.
...Witia poleci z wielkim paczem, bo Elblążanie zle mu zyczą i brzydko o nim mówią :)
Niestety , włodarz wpadł na pomysł, że skoro nie może naszego miasta wyprowadzić na czołówkę rankingów przyswajania funduszy unijnych, rozwoju miasta, czy ściągania inwestorów, przy udziale swoich " biednych radnych" weźmie udział w rankingu na przyswajanie z budżetu miasta eleganckiej pensji, dzięki temu Elbląg będzie w czołówce Zresztą w programie wyborczym tegoż pana było hasło zadowolony pracownik, nie dopowiedział tylko, ze chodzi o niego. .I kto za to płaci? Pan płaci , Pani płaci, my płacimy....
Zmieniam zdanie - powinien zarabiać więcej a nawet tyle ile chce, ale niech redakcja nie pokazuje tego co widać na foto.
A kto wam broni startować w wyborach??? Wygrać i brać prezydencką pensję. Tylko narzekać umiecie .....
Jak pracownicy UM mają na niego głosować (prócz jego elyty blisko stołka) skoro ich kolokwialnie mówiąc olał i olewa cały czas...
najgorszą rzeczą w człowieku jest wymagany wprost poziom służalczości, od wszystkich, i wtedy taką staje się władza i krąg. Przewodniczący milczy, gdy obrażani są radni, jeden wice aż prześciga go w agresji, drugi milczy, to też wiele znaczy, ale obaj są szefami partii, lekceważą członków. Dalsze otoczenie nie wystąpi z jakąkolwiek inicjatywą, bo to narusza spokój i ciało osadzone w fotelu. Długo jeszcze?
Te 92% smiesznych Internautow niech wezmie taka funkcje jak stanowisko prezydenta miasta i niech robi za takie pieniadze. Byc moze dla was to duze pieniadze, ale co wy robicie, rowy kopiecie? Zazdrosc przemawia czy co? TO naprawde sa smieszne pieniadze jak za taka odpowiedzialnosc. Natomiast jasno powiem, Wroblewskiego nie lubie.
..i znowu przegrałby w sądzie....
~Ja - i podobni z Dzikich Pól - oto cały sens obejmowania urzędów, stanowisk, funkcji wg prymitywów. Branie kasy, bo mnie wybrali, wyznaczyli, powołali. Żaden z was nie ma świadomości, że z funkcji wynika ciężka , uczciwa praca. Dla was liczy się kasa. Natychmiast, po zaproponowaniu fotela zapominacie o pracy, przyzwoitości, religijności, honorze, ślubowaniu. Czyżyk miał być (i on nadal chce) "właściwym na właściwym"- tak ktoś bredził (za klasykiem, inż.), a on nie ma honoru powiedzieć Wróblewskiemu że jest trójpodział władz i minimum kultury ogólnej a nie rynsztokowej w kontaktach z ludźmi. Nikt, z koalicji i opozycji nie zamierza ukrócić chamskich zachowań jakiegoś faceta po dokładnym odkażeniu. Bolesna ukraińskość wychodzi z każdego "wybranego" który nic już nie musi , poza arogancją.