Gotowanie w środku lasu? Czemu nie? Kucharz Karol Okrasa w poszukiwaniu kulinarnych inspiracji zawitał do lasu Nadleśnictwa Elbląg. W minioną niedzielę, 22 maja, nagrywano tu kolejny odcinek programu "Okrasa łamie przepisy". Na antenie TVP zobaczymy go w lipcu.
Elblążan, którzy na miejsce niedzielnego spaceru wybrali okoliczne lasy, czekał niecodzienny widok. Nadleśnictwo Elbląg odwiedził Karol Okrasa.
Jak niedziela to musi być obiad, a jak obiad to, czemu nie w plenerze! Dziś w Nadleśnictwie Elbląg Karol Okrasa łamie przepisy w lesie. Będzie Dobre z Lasu, czyli kwiaty z lasu czy pyszna dziczyzna. Wkrótce w TV
- o wizycie kucharz poinformowało Nadleśnictwo Elbląga na swoim profilu na Facebooku.
Karol Okrasa odwiedził lasy w zarządzie Nadleśnictwa Elbląg, żeby nagrać jeden z odcinków wakacyjnej ramówki programu "Okrasa łamie przepisy". Emisja programu odbędzie się jeszcze w lipcu
- informuje Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.
Karol Okrasa od lat udowadnia, że kuchnia polska to nie tylko schabowy i bigos. W programie "Okrasa łamie przepisy" przybliża przepisy regionalne i produkty, z których możemy być dumni. W poszukiwaniu kulinarnych inspiracji przemierza całą Polskę. Każdy odcinek zaczyna się od przedstawienia „bohatera” - czasem jest to lokalny wyrób, czasem całe danie. Karol Okrasa pokazuje sposób wytworzenia oraz walory smakowe i zdrowotne produktu. Przy okazji zaprezentowane zostaną region i miejscowość. Gościem programu jest zwykle uznana gospodyni, wytwórca miejscowego przysmaku. Rozmawiając o miejscowej kuchni Karol i jego gość przyrządzają pierwszą potrawę, czyli coś prostego i szybkiego. Łatwy w wykonaniu przepis będzie miał szansę trafić na stałe do kulinarnego zestawu każdej gospodyni domowej. Kucharz gotował już m.in. za Żuławach i Mierzei Wiślanej.
Ile kosztowało Nadleśnictwo-to zaproszenie?
Jak się okaże, że będzie przedstawiał kulinaria w kontekście warmii i mazur, to będzie mega klapa. Ale mam nadzieję, że nie.
A dlaczego to nie miałyby być produkty Warmii lub Mazur, przecież Elbląg raczej nie ma swoich regionalnych potraw. Równie dobrze Okrasa mógłby prezentować u nas kuchnię Kaszub, Powiśla czy Kociewia. Obecny Elbląg to zlepek ludzi przybyłych tu z różnych stron, w tym z Wileńszczyzny, ziemi zaburzańskiej, a także obecnej Białorusi. Stąd kultura i obyczaje ścierały tu się od lat i wzajemnie się wymieszały. Więc niewiele jest możliwości, aby stworzyć charakterystyczną kuchnię elbląską. Nawet w okresie przynależności Elbląga do Prus I Niemiec taka sytuacja też wtedy zaistniała, bo również kulturowo i narodowościowo był tu solidny koktajl.
Jakby występował na antenie tvn to wszystko byłoby cacy !!?
Pewnie nadleśnictwo zapłaciło Okrasie w drzewach które wycinają w Bazantarni... Będzie miał czym palić w ognisku.
Mogli go zaprowadzić w okolicę wycinki drzew. Postawić gdzieś na szlaku a w tle majestatycznie cykalby diesle ciągników wyciągających bale drzewa ryjąc przy tym koleiny. Natomiast z głębi lasu dobiegalby warkot pił spalinowych.
czuje chłop że niedługo z tego lasu mało zostanie. jeszcze zdążył. mogł w tle pokazac zamordowane 100letnie buki to by moze ten program jakieś przesłanie ukazał...
Jak tak to w tej firmie od garnków namawia do nie używania soli.A sam garściami wali sól do potraw. A gotuje w garnkach innych firm bo ta chyba szajs. Przykład programy w TV i pokazy. Jedno przeczy drugiemu co o nim.
W menu kiszone rydze, może jest ich więcej w elbląskich lasach.
Rzygnąłeś jak parowóz